Do przestępstwa doszło w poniedziałek, 17 kwietnia. Krasnostawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży toyoty, która z kluczykami w stacyjce stała na stacji paliw w Krasnymstawie.
- Gdy zgłaszający robił zakupy, zauważył, jak nieznany mu mężczyzna odjeżdża jego samochodem w kierunku Lublina. W toku podjętych działań policjanci odnaleźli skradziony toyotę już po kilku godzinach. Sprawca porzucił auto na terenie powiatu świdnickiego i oddalił się w nieznanym kierunku - informuje nadkom. Piotr Wasilewski z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Krasnostawscy kryminalni zatrzymali następnego dnia mężczyznę podejrzewanego o dokonanie kradzieży. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec gminy Łopiennik Górny. W czwartek zarzuty przedstawi mu prokurator.
- Mężczyzna będzie odpowiadać w warunkach recydywy. Jeżeli jego czyn zostanie zakwalifikowany jako kradzież szczególnie zuchwała, będzie mu groziło do 8 lat pozbawienia wolności - dodaje nadkomisarz.
Czytaj także:
- Wywrotka ciężarówki z cementem, zalany skatepark, szukali osoby zaginionej
- Mężczyzna z poważnymi obrażeniami leżał na drodze w Bukowie Małej. Co tam się wydarzyło?
- Siłą wciągnął 28-latkę do auta i groził jej śmiercią. Jakie usłyszał zarzuty?
- Dorohusk. Uciekła z domu i wyrzuciła torbę z pieniędzmi. Dlaczego tak zrobiła?
Napisz komentarz
Komentarze