Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie po godzinie 17.20. Wynikało z niego, że pojazd osobowy wypadł z drogi i uderzył w latarnię. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Okazało się, że kia jest rozbita, a latarnia przewrócona. 72-letni kierowca z powiatu warszawskiego jechał sam i wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Na szczęście też nikogo w tym czasie nie było na poboczu.
Jak się tłumaczył mundurowym, zagapił się na znak miejscowości. Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję drogową. Kierowca nikomu krzywdy nie zrobił, więc został tylko pouczony.
Przez kilkadziesiąt minut w rejonie wypadku występowały utrudnienia w ruchu.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze