Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Mieszko się nie poddał. Chełmianin ścigał się w Bydgoszczy

IV runda Motocyklowych Mistrzostw Śląska, która odbyła się w Bydgoszczy, nie poszła po myśli 8-letniego chełmianina Mieszka Kamińskiego.
Mieszko się nie poddał. Chełmianin ścigał się w Bydgoszczy

Zmagania składały się z dwóch wyścigów, a pierwszy z nich Mieszko Kamiński zakończył na piątym miejscu.

- Padał mocny deszcz, więc był to dla mnie sprawdzian jazdy w trudniejszych warunkach. Niestety, w drugim wyścigu, koledze jadącemu obok mnie zgasł motocykl, wjechałem w niego i obaj się przewróciliśmy.

Upadek wyglądał groźnie, szczególnie że Mieszko przeleciał przez kierownicę. Z niepokojem tę scenę oglądał tata i manager młodego chełmianina, Krzysztof Kamiński, patrząc, jak po zdarzeniu jego syn rozkłada ręce w geście bezradności, próbując zrozumieć, co poszło nie tak. Kiedy tylko pomoc techniczna przygotowała oba motocykle do jazdy, Mieszko postanowił kontynuować wyścig.

- Przez chwilę myślał o rezygnacji, ale - mimo że nie było o co walczyć przez dużą stratę - ostatecznie się nie poddał, co dla mnie też jest dowodem na to, że nie brakuje mu ducha walki - mówi Krzysztof Kamiński.

Czytaj również:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama