Jak udało nam się ustalić, po godzinie 17.20 do dyżurnego policji zadzwoniła przestraszona kobieta. Wzywała pomocy, bo pijany były mąż dobijał się do jej drzwi. Najwyraźniej bała się, że ją skrzywdzi.
Gdy mundurowi przybyli na miejsce, okazało się, że w wejściu do mieszkania w korytarzu leżał mężczyzna z nożem wbitym w klatkę piersiową. Był przytomny, natychmiast został zabrany karetką pogotowia do szpitala. Na miejsce został wieczorem wezwany też prokurator.
Śledczy ustalają, co stało się w tym mieszkaniu, zanim dojechali tam wzywani mundurowi. Kobieta została w weekend przesłuchana i zwolniona do domu. Wstępnie śledczy wykluczyli udział innych osób w tym zdarzeniu. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna sam się zranił.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze