Bieg Sobiborski to już tradycja na włodawskiej mapie sportowych imprez. Jego celem jest nie tylko sportowa rywalizacja oraz popularyzacja biegania i zdrowego trybu życia, ale również pamięć o ofiarach pomordowanych w hitlerowskim obozie zagłady.
Centralnym wydarzeniem był bieg główny na dystansie 13 km. W samo południe z Sobiboru do Włodawy ruszyło wielu miłośników biegania. W tej grupie znaleźli się zarówno amatorzy, jak i sportowcy należący do różnych klubów. Trasę musieli pokonać w czasie nie dłuższym niż 2 godziny.
Na mecie najlepsza z zawodniczek okazała się Aleksandra Jakubczak z „Zamość Biega” z czasem 00:50:53.
- To nie był mój pierwszy bieg tutaj. Wielokrotnie miałam okazję w nim uczestniczyć. Po trzyletniej przerwie udało się tu wrócić. Trasa była urozmaicona, ale pogoda nie pomagała. Rzeczywiście mocno wiało. Cieszę się, że z Zamościa przyjechała tak liczna grupa i pobiegła tak dobrze. Na pewno zawitamy tu jeszcze wiele razy w przyszłych latach - mówi Aleksandra Jakubczak.
Zaraz za nią znalazła się Justyna Jagiełło z “Chełm Biega” (00:53:52), a trzecie miejsce zajęła Anna Chustecka 00:56:45.
Wśród mężczyzn najlepszy był Grzegorz Pawlak “III Zamojski Batalion Zmechanizowany” (00:46:17), tuż za nim byli: Rafał Klimek ("Lanos Raising Team”) 00:48:44. i Krzysztof Wyrostek “Chełm Biega“ (00:50.22).
- Pogoda była bardzo wietrzna, choć na szczęście nie padało. W sumie bardzo dobrze się biegło, ale kolka czasami delikatnie doskwierała. Ogólnie uważam bieg za bardzo udany. Startuję tutaj drugi raz. W ubiegłym roku nie udało mi się jednak wskoczyć na podium. Byłem wtedy czwarty. W tym roku forma jest trochę lepsza, więc jestem bardzo zadowolony - mówi Grzegorz Pawlak.
Przyznano także nagrody dla najszybszego włodawianina i najszybszej włodawianki. Laureatami w tej kategorii byli: Zuzanna Michalska (01:26:43) i Grzegorz Leśniak (00:54:12).
Wyróżniony został również Ryszard Stawiarski, który mimo niepełnosprawności co roku bierze aktywny udział w biegu.
Galeria poniżej.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze