Działo się to w obecności ekipy telewizyjnej, która przyjechała do Chełma, by zrelacjonować sytuację na oddziale pediatrycznym. Trwało właśnie telewizyjne nagranie, gdy obok osób zgromadzonych przy oddziale dziecięcym, przeszło dwóch mężczyzn. Młodszy zatrzymał się, by obejrzeć prowadzony akurat wywiad. Tę chwilę nieuwagi wykorzystał 72-latek.
- Starszy z mężczyzn podszedł do okna znajdującego się na korytarzu. Otworzył je, wyszedł na zadaszenie nad schodami i skoczył. Usłyszeliśmy jeszcze dramatyczne wołanie: Tato, co ty robisz? – relacjonował poruszony tym zdarzeniem Mariusz Kowalczuk, zastępca dyrektora szpitala, świadek tego dramatycznego zajścia. Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał i nikt też nie zdążył powstrzymać 72-latka.
Mężczyzna, w wyniku upadku doznał licznych złamań kończyn dolnych, miednicy oraz kręgosłupa. Po konsultacji lekarskiej został przetransportowany do kliniki ortopedii w Lublinie.
Więcej o tym wydarzeniu przeczytacie w najnowszym numerze Super Tygodnia Chełmskiego.
Zobacz też:
Napisz komentarz
Komentarze