Przypominamy, że do pożaru obory ze składowaną słomą doszło 2 listopada w Turowcu, na terenie gminy Wojsławice. Budynek spłonął doszczętnie. Straty oszacowano na 230 tysięcy złotych. Już pierwsze ustalenia wskazywały, że doszło do podpalenia.
Po kilku dniach zatrzymano tej sprawie 34-latka z gminy Wojsławice, który usłyszał zarzut podpalenia i został tymczasowo aresztowany. Jak udało nam się dowiedzieć, to miejscowy strażak ochotnik. Policjanci wiedzieli jednak, że nie działał sam.
- Do zatrzymania drugiego sprawcy doszło w poniedziałek (20 listopada). To 35-latek z gminy Wojsławice. Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzut w tej sprawie. We wtorek (21 listopada) Sąd Rejonowy w Krasnymstawie na wniosek policji i prokuratora zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – informuje komisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Za zniszczenie mienia znacznej wartości grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze