Przepisy prawa zobowiązują gminę do odławiania bezdomnych zwierząt i umieszczenia ich w schronisku. Urzędnicy muszą mieć na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców oraz zapewnić opiekę czworonogom bez dachu nad głową. Obecnie włodawski magistrat rozwiązuje ten problem za pomocą międzygminnego porozumienia z władzami Chełma. Jednak wygasa ono z końcem roku. Nowa umowa obejmuje dwa kolejne lata do 31 grudnia 2025 r. i będzie kosztować jednorazowo 8 tys. złotych. Dodatkowo gmina zobowiązana jest do opłacania dziennej stawki utrzymania psa w schronisku, która wynosi 16 zł.
Dlaczego wybrano schronisko w Chełmie? Ze względu na dotychczasowe sprawne funkcjonowanie, ale przede wszystkim istotna jest odległość. Schroniska bardziej oddalone od Włodawy nie są zainteresowane współpracą. Dochodzi do tego jeszcze jeden element. Dobre relacje z firmą odławiającą zwierzęta. Zdaniem włodawskiego radnego Mariusza Czuja schronisko potrzebne jest jednak na terenie gminy miejskiej lub w porozumieniu z wiejską. Istnieje też we Włodawie lokalne stowarzyszenie, które profesjonalnie zajmuje się zwierzętami.
- A koszty utrzymania wysyłanych czworonogów są poważne. Większe o jedną trzecią w porównaniu do poprzedniego roku – zauważy radny.
Zdaniem Wiesława Muszyńskiego, burmistrza Włodawy, schronisko z pewnością by się w mieście przydało. Jednak na razie według niego lepszym rozwiązaniem jest korzystanie z pomocy podmiotu zewnętrznego lub stowarzyszenia w mieście lub gminie Włodawa. Burmistrz podkreślił także, że prowadzenie takiego obiektu przez podmiot pożytku zewnętrznego jest bardziej skuteczne. Jeśli zrobi to stowarzyszenie będzie mogło one czerpać fundusze z różnych źródeł.
Napisz komentarz
Komentarze