Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

"Nasz" poseł głoduje w więzieniu. Czy zastąpi go Monika Pawłowska?

– Nie spocznę, dopóki pan minister Mariusz Kamiński i jego współpracownicy nie będą na powrót wolnymi ludźmi – mówi prezydent Duda. A Sąd Najwyższy potwierdza, że skazani i zatrzymani politycy PiS nie są posłami.
"Nasz" poseł głoduje w więzieniu. Czy zastąpi go Monika Pawłowska?

Źródło: wikipedia.org

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik we wtorek (9 stycznia) wieczorem zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim. Są w warszawskim areszcie. Mają odsiedzieć karę 2 lat więzienia za nieprawidłowości, nadużycie władzy i przekroczenie uprawnień podczas tzw. afery gruntowej. 

Zostali prawomocnie skazani w grudniu 2023 roku. W ocenie marszałka Sejmu w tym samym momencie Kamiński i Wąsik przestali być posłami.

Andrzej Duda i politycy PiS utrzymują jednak, że obowiązuje prezydenckie ułaskawienie obu polityków z 2015 roku.

Rozpoczynam protest głodowy

Tymczasem Kamiński i Wąsik są w warszawskim areszcie. I uważają się za więźniów politycznych. 

- Oświadczam, że skazanie mnie za walkę z korupcją oraz podjęcie bezprawnych działań dot. pozbawienia mnie mandatu poselskiego traktuję jako akt zemsty politycznej. W związku z tym, jako więzień polityczny, od pierwszego dnia mojego uwięzienia rozpoczynam protest głodowy” – w środę rano stanowisko Kamińskiego przekazał jego bliski współpracownik i doradca prezydenta Błażej Poboży.

Tę informację potwierdził syn byłego ministra.

Dwie decyzje Sądu Najwyższego

Tyle że w środę, 10 stycznia, Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu poselskiego. Oznacza to, że obaj zatrzymani politycy nie są posłami. 

Jednak kilka dni wcześniej Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (nie jest uznawana za sąd przez unijny wymiar sprawiedliwości) uchyliła postanowienie Szymona Hołowni. Czyli wydała orzeczenie zupełnie inne od środowego.

Sędzia Bohdan Bieniek w środę zastrzegł, że izba nie weryfikuje prawidłowości wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego. 

- Wygaśnięcie mandatu posła występuje z mocy prawa, co marszałek Sejmu stwierdza jedynie w drodze deklaratywnego postanowienia – podkreślił.

Prezydent po stronie PiS

Zaraz potem Andrzej Duda wygłosił oświadczenie, w którym stwierdził wprost: 

- Chcę państwa zapewnić o jednym. Ja nie spocznę w walce o uczciwe, sprawiedliwe państwo polskie. Uczciwe i sprawiedliwe dla zwykłego obywatela – tak jak to obiecywałem moim wyborcom w czasie kampanii wyborczej w 2015 i 2020 r. Nie spocznę, dopóki pan minister Mariusz Kamiński i jego współpracownicy nie będą na powrót wolnymi ludźmi – tak jak powinni być. Nie spocznę, dopóki nie zostaną zwolnieni z więzienia. Nie przestraszę się. Będę działał w sposób legalny, zgodny z Konstytucją i polskim prawem – tak jak do tej pory.

Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika

Do tej akcji policja przygotowywała się we wtorek (9 stycznia) od rana. Obaj politycy udali się na godzinę 11.00 do Pałacu Prezydenckiego na spotkanie z Andrzej Dudą. Tam spędzili wiele godzin, bo przed budynkiem czekała już na nich policja. 

Po godz. 19.00 prezydent opuścił swoją siedzibę i wtedy do środka weszła policja. Kamiński i Wąsik zostali zatrzymani. Nie stawiali oporu.

Jeszcze w poniedziałek (8 stycznia) Kamiński opublikował w swoich mediach społecznościowych w serwisie X (daw. Twitter), że mimo osadzenia go w więzieniu, pozostanie "wolnym człowiekiem".

- Jestem posłem i tylko przemoc fizyczna może uniemożliwić mi udział w obradach Sejmu. Bezprawie, które mamy teraz w kraju, może doprowadzić do tego, że trafię do więzienia. Ale nawet tam będę walczył i będąc pierwszym więźniem politycznym po 1989 roku pozostanę wolnym człowiekiem.

Te same słowa były minister wielokrotnie podkreślił w rozmowie z Robertem Mazurkiem w porannej rozmowie RMF. 

Również Mateusz Morawiecki kategorycznie nie zgadza się zarówno z wyrokiem skazującym obu posłów, jak i zatrzymaniem ich.

- W Polsce pierwszy raz od czasów Jaruzelskiego mamy więźniów politycznych. Łajdacka władza jak za komuny wsadza do więzień przeciwników politycznych. Pomimo ułaskawienia Prezydenta, pomimo wyroku Sądu Najwyższego. Kolejne czarne karty polskiej historii - pisze w swoich mediach społecznościowych Morawiecki.

Czy mandat po Kamińskim obejmie Monika Pawłowska? 

Eksposłanka nie komentuje tej sytuacji. Nieoficjalnie mówi się, że zgodnie z odgórnymi ustaleniami obie następczynie (Kamińskiego i Wąsika) mają odmówić przyjęcia mandatów...

Do tematu wrócimy. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

miejscowy 13.01.2024 15:09
Niech głoduje. Z uporem maniaka twierdzi, że jest niewinny. Zapytajcie innych więźniów. Każdy tak odpowie. A posłem to był. Zdziwi się jak go wypuszczą. Za jakiś czas znowu go posadzą, bo jest recydywistą. A najgorsi są ci, co na niego głosowali wiedząc o jego przekrętach. Szkoda, że nasze społeczeństwo nie potrafi posługiwać się mózgiem.

pytanie 11.01.2024 13:49
gdzie czeska ... jurova? co z praworządnością europejską? lewacka obłuda

##### peło 11.01.2024 09:09
został ułaskawiony przez prezydenta a reszta to tylko kodziarskie bredzenie

ewa 10.01.2024 22:14
brak dokumentów dla "sądu" nie jest przeszkodą

ja 10.01.2024 19:10
Głodówka to raczej przydałaby się Wąsikowi

Ping-Pong 10.01.2024 18:22
A może teraz niech pokaże gest Kozakiewicza?

Too-10-hamon 10.01.2024 17:19
Dwa lata i ani minuty krócej.

andy 10.01.2024 15:35
a ja stwierdzam, że ten sąd to se może orzekać ws wyborów w peło - nie ma mandatu społeczeństwa

Adam 10.01.2024 15:30
Panowie Wąsik i Kamiński trafili tam gdzie ich miejsce, pora na resztę.

Ola 10.01.2024 14:54
Oczywiście, że nie. Obaj posłowie zostaną niedługo ułaskawieni.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama