Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Kamień. Plan wykonany niemal w 90%. Są też marzenia...

Tak stopień zaawansowania prac w różnych obszarach funkcjonowania samorządu ocenia wójt Dariusz Stocki. Uważa, że zawsze można „więcej i lepiej”. Nie zapomina jednak o dokonaniach poprzedników, bez których wiele inwestycji nie udałoby się doprowadzić do końca.
Gm. Kamień. Plan wykonany niemal w 90%. Są też marzenia...

Źródło: Freepik

- Wielu inwestycji nie udałoby się wykonać w takim zakresie, gdyby nie solidne fundamenty, które położyli poprzedni włodarze gminy. Mowa o drogach, kanalizacji i wodociągach – ocenia wójt Stocki.

W ostatnim czasie urzędników najbardziej zajmowały drogi, których stanem żywo interesują się mieszkańcy w każdym samorządzie, nie tylko w gminie Kamień. Dzisiaj można powiedzieć o tym, że asfalt pojawił się na ok. 90% gminnych dróg i może z niego korzystać praktycznie każda miejscowość. 

- W ten sposób utwardzonej drogi nie mają jedynie domy z zabudowie kolonijnej, rozproszonej, ale przebudowa i remont już istniejących dróg asfaltowych objął praktycznie wszystkie zwarte osiedla – mówi wójt Stocki.

Samorządu nie stać w tej chwili na to, aby wylać asfalt na odcinku 1 km, który to odcinek prowadzi do kilku domów, ale i na to przyjdzie odpowiednia pora. Tymczasem przydałaby się jeszcze jedna świetlica wiejska, o której wybudowanie zabiegają już od dłuższego czasu mieszkańcy Rudolfina i Kamienia-Kolonii.

- Wszystkie pozostałe sołectwa mają już swoje świetlice, w których odbywa się wiele rodzinnych, prywatnych uroczystości. Cieszy to, że mieszkańcy chętnie z nich korzystają, że te miejsca faktycznie „żyją” – ocenia włodarz samorządu.

Rzecz jasna – nie samymi rozrywkami człowiek żyje. Najpierw należy pomyśleć o „chlebie”, czyli podstawowych potrzebach. A te obejmuje nie tylko wygodny dojazd, ale również możliwość podłączenia danego budynku do sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. W tym obszarze także udało się zrobić wiele, a wynik poprawią jeszcze inwestycje zapisane na ten rok. 

O ile realia związane z gminną infrastrukturą są raczej znane, to zdecydowanie więcej pytań rodzi się w związku z terenami inwestycyjnymi, których na terenie gminy jest niestety jak na lekarstwo. Po pierwsze gminne działki są bardzo „rozdrobnione”, liczą po zaledwie kilka hektarów, ale to nie jedyny problem.

- Jeśli nawet znalazłby się inwestor, który chciałby kupić kilka takich działek, to zawsze znajdzie się wśród nich taka, która nie ma uregulowanego prawa własności i powstaje problem. Tereny o takiej powierzchni nie są atrakcyjne dla dużych inwestorów. Poza tym nasze tereny graniczą z obszarem chronionym Natura 2000 i Chełmskim Parkiem Krajobrazowym. Stworzenie na takim terenie prężnie działającego centrum przemysłowego nie jest niestety możliwe. Poza tym posiadamy dosyć dobre klasy gleb, a teren inwestycyjny powinien być posadowiony na klasach gorszych – ocenia Stocki.

Nowy rok oznacza nowe plany związane chociażby z ogrzewaniem szkół. Te obiekty wójt Stocki chciałby zacząć ogrzewać przy pomocy gruntowych pomp ciepła, wspomaganych oczywiście odpowiednimi instalacjami fotowoltaicznymi. 

- Budynki ogrzewane są w tej chwili gazem, a w związku z tym, że rząd planuje odejście od paliw kopalnych, to postaramy się wnioskować o dofinansowanie na odnawialne źródła energii. Mam nadzieję, że takie programy będą w najbliższym czasie oferowane – podsumowuje wątek planów wójt. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama