inwestycje

O szeregu prac związanych z bieżącymi, zaplanowanymi na najbliższy czas inwestycjami, poinformował w czasie ostatniej sesji wójt Henryk Gołębiowski. Co obecnie zajmuje urzędników najbardziej?

Kilka samorządów z powiatów włodawskiego, chełmskiego i krasnostawskiego otrzymało środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Przeznaczą je na zadania związane z szeroko pojętą gospodarką wodno-ściekową. Na jakie konkretnie inwestycje mogą liczyć mieszkańcy?

W czasie ostatniej sesji radni pochylili się nad uchwałą dotyczącą zmian w zasadach współpracy, jakie obowiązują pomiędzy samorządem a miejską ciepłownią. Co konkretnie się zmieni?

Niedawno informowaliśmy o przedsięwzięciach, jakie w ramach tegorocznego funduszu sołeckiego zrealizowane zostaną na terenie miejscowości Stawki i Korolówka. Przyszła pora na to, aby przyjrzeć się pozostałym miejscowościom.

O szczegółach drogowego planu mówiła w czasie ostatnich obrad rady gminy wójt Agnieszka Dąbrowska. Na liście ujęto cały szereg gminnych dróg. W przypadku niektórych podjęto dopiero prace projektowe, ale na niektórych pojawi się sprzęt i drogowcy. Co wiemy o poszczególnych odcinkach?

Na lata 2031 i 2032 zaplanowano koniec prac inwestycyjnych, jakie toczą się obecnie na terenie przejścia granicznego w Dorohusku, ale i innych przejść, które funkcjonują na wschodniej granicy naszego kraju. - Ostatnie lata, mimo iż naznaczone rosyjską agresją, były też latami intensywnego wzrostu wymiany handlowej pomiędzy Polską a Ukrainą. Stąd potrzeba inwestowania w ten obszar – twierdzi wicewojewoda lubelski Wojciech Wołoch. Przedstawiciel rządu odwiedził Dorohusk 4 lutego i dokonał podsumowania pracy placówki granicznej w 2024 roku.

Zupełnie niedawno miało miejsce otwarcie drogi powiatowej relacji Bielin – Kajetanówka, która łączy gminy Żmudź i Dubienka. W tym samym czasie oddano również do użytku inny odcinek powiatówki – ten, który przebiega z kolei przez Rogatkę. O tym, czy powiat przystąpi do kolejnych prac w tym rejonie, przekonamy się już wkrótce.

W tym roku dochody gminy Fajsławice mają wynieść około 38,4 mln złotych, natomiast wydatki stanowić będą prawie 37,5 mln. Mieszkańcy powinni być zadowoleni, ponieważ gmina ponad 10 milionów planuje wydać na inwestycje. Jakie dokładnie?

Władze gminy nakreśliły już plan działań, który będzie wyznaczać kierunek rozwoju samorządu w bieżącym roku. Wójt Dariusz Semeniuk informuje również systematycznie o inwestycjach, jakie realizowane będą w ramach funduszu sołeckiego. Co o nich wiemy?

Na kilka istotnych zagadnień gminni radni zwrócili uwagę w czasie ostatnich obrad. Co, ich zdaniem, warto poprawić, a co stworzyć od podstaw?

Wszyscy mieli nadzieję na to, że uda się w efektywny sposób wykorzystać pomieszczenia po byłym komisariacie policji w Hannie i udostępnić je na potrzeby najmłodszych mieszkańców gminy. Budynek nie będzie co prawda popadał w ruinę, ale pierwotne plany będą musiały ulec rewizji.

W czasie ostatniej sesji radni przyjęli uchwałę związaną z kształtem budżetu powiatu na nowy, 2025 rok. Co wiemy o zatwierdzonych wyliczeniach?

Trwają rozmowy zarządu powiatu włodawskiego z przedstawicielami Wojska Polskiego na temat możliwości kupna, właśnie na cele wojskowe, budynku zlokalizowanego przy ul. Sztabowej we Włodawie. Do tematu powrócił też w czasie ostatniej sesji starosta Mariusz Zańko.

- To, czy będziemy w stanie „podkręcić” jeszcze inwestycyjnie nasz budżet, będzie zależało od kondycji szpitala. Jeśli ktoś nie zareaguje i nie powstrzyma tych niekorzystnych tendencji, szpitale powiatowe będą padały. Po kolei – ocenił w czasie niedawnej, budżetowej sesji rady powiatu starosta Mariusz Zańko. Powiat ma duże ambicje, które nieustannie hamowane są przez młyński kamień szpitala powiatowego. Oby kamień ten nie poszedł na dno...

Nikt nie może być pewny jutra – także samorządowcy. Ponieważ w światowej, a więc i Polskiej gospodarce więcej jest dzisiaj znaków zapytania, niż twardych pewników, przyszłoroczne budżety muszą być konstruowane z dużą ostrożnością. Czy czas inwestycyjnego prosperity już się skończył? I tak, i nie. Władze w Leśniowicach wciąż mierzą wysoko.