Gruntowny przegląd gminnych drzewostanów zarządzono zaraz po tym, jak na drogi wyjechały autobusy „Gminnej Komunikacji Samochodowej”. Niektóre przystanki zlokalizowane są w takich miejscach, że zaparkowanie tam wyższym autem – ciężarówką czy właśnie autobusem – jest po prostu niemożliwe.
- To prawda, zgłaszaliśmy w urzędzie gminy potrzebę przerzedzenia koron i usunięcie niebezpiecznych gałęzi, także tych, które znajdowały się w pobliżu postoju. Nie spodziewaliśmy się jednak, że zakres prac będzie tak duży. Korony wyglądają po prostu na ogołocone – zauważa pani Anna, mieszkanka Janowa.
Gminni urzędnicy wychodzą z założenia, że przeprowadzenie prac, właśnie w takim zakresie, było niezbędne, bowiem przed interwencją zwisające gałęzie stanowiły realne zagrożenie.
- Nie ulega wątpliwości, że należało je obciąć, ponieważ stwarzały zagrożenie zwłaszcza w okresie zimowym. W wyższych partiach drzew gałęzie łamały się pod naporem śniegu i spadały na jezdnię. Jeśli przeprowadzone właśnie prace okażą się niewystarczające, to będziemy wnioskowali o możliwość usunięcia drzew. Oczywiście tych, które rosną zbyt blisko jezdni i mogą zagrażać bezpieczeństwu – wyjaśnia dyrektor wydziału techniczno-gospodarczego Jacek Otręba.
Czytaj także:
- Region. Unia zrewiduje umowę. Zmiany w transporcie realne
- Gm. Chełm. Komunikacja działa, ale czy dla wszystkich przejrzyście?
- Gm. Chełm. Okszów podzielony. Chcieli tego sami mieszkańcy
- Gm. Chełm. Wbili „pierwszą łopatę” w Rudce. Kiedy otwarcie świetlicy?
- Gm. Żmudź. Poznali już kwoty. Czy rozstrzygną przetarg?
Napisz komentarz
Komentarze