Zgłoszenie dotyczyło wychudzonego psa przetrzymywanego w mieszkaniu.
- Byliśmy na wielu interwencjach, widzieliśmy zwierzęta w różnym stanie, jednak widok tego psa sprawił, że zaniemówiliśmy. W mieszkaniu czuć było okropny odór. Na podłodze w jednym z pokoi leżało pełno odchodów. Podłoga, łóżko, legowisko, wszystko było przesiąknięte moczem. Drzwi były zastawione komodą, a zza nich zobaczyliśmy dosłownie psi szkielet. Był tak głodny, że początkowo ciężko było go dotknąć. Myślał, że wyciągamy rękę z jedzeniem i łapał nas za palce - relacjonują wolontariusze ze Stowarzyszenia Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt.
Psy tej rasy, którego odebrano właścicielowi spod Hrubieszowa, najczęściej z charakteru są dumne i silne, a fizycznie są dobrze zbudowane. Ten ważył zaledwie 14 kg. Zwierzę było zagłodzone, brodziło we własnych odchodach. Było upodlone do granic wytrzymałości - zaznaczają wolontariusze z Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
W tym samym mieszkaniu przebywała jeszcze suka. Ku zaskoczeniu interweniujących ten pies był w dobrej kondycji. W zgłoszeniu nikt o niej nie wspomniał, Wolontariusze uznali jednak, że nie mogą zostawić jej samej w tym miejscu i narazić ją na brak właściwej opieki.
- Nie mieliśmy okazji porozmawiać z właścicielem, ponieważ został zatrzymany przez policję w innej sprawie. Jednak ciągle zadajemy sobie pytanie, czym zawinił ten pies, że właściciel zgotował mu taki los? Wobec właściciela zostało złożone zawiadomienie do organów ścigania z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt o znęcaniu się nad zwierzętami - poinformowali wolontariusze ze Stowarzyszenia Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt.
Obecnie obydwa psy trafiły do kliniki weterynaryjnej. Zlecono szereg badań, wkrótce powinny być wyniki.
- Dla samca szukamy domu tymczasowego, w którym będzie mógł powoli dojść do siebie. Natomiast sunia zostanie umieszczona w hoteliku - miesięczny koszt pobytu wynosi 600 zł. Dla niej również byłby mile widziany dom tymczasowy. Bardzo prosimy ludzi dobrej woli o pomoc finansową na pokrycie kosztów weterynaryjnych i utrzymanie obu psiaków. Będziemy wdzięczni za każdy grosz. Obecnie nie jesteśmy w stanie określić dokładnych kosztów - zaznaczają wolontariusze z Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt.
Na internetowej stronie Ratujemy Zwierzaki.pl jeszcze przez kilka dni będzie prowadzona zbiórka pieniędzy na pomoc w utrzymaniu dwojga psów odebranych właścicielowi pod Hrubieszowem.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze