Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Stachniuk Optyk
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

2 tysiące złotych mandatu za jazdę ze słuchawkami. Jest taki pomysł

Posłowie i senatorowie zajmą się petycją, której autorzy chcą karać kierowców i rowerzystów za jazdę za słuchawkami.
2 tysiące złotych mandatu za jazdę ze słuchawkami. Jest taki pomysł

Autor: iStock

„Każdy ma prawo składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym lub innej osoby za jej zgodą do organów władzy publicznej oraz do organizacji i instytucji społecznych w związku z wykonywanymi przez nie zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej (art. 63 Konstytucji RP)” – informuje na swojej stronie internetowej Sejm.

I obywatele chętnie korzystają z takiej możliwości. Teraz została zgłoszona petycja, której autor chce karania kierowców i rowerzystów za jazdę ze słuchawkami.

To już było

Pomysł nie jest nowy, bo już 7 lat temu podobne rozwiązanie zgłosił poseł PiS  Artur Szałabawka. Chciał wprowadzenia ustawowego zakazu korzystania ze słuchawek przez rowerzystów i rolkarzy. Takie przepisy nie zostały przyjęte, ale teraz pomysł – w rozbudowanej formie – wraca.

Autor przesłanej do parlamentu petycji podkreśla, że widuje na ulicach i drogach poruszające się osoby ze słuchawkami na uszach. W jego ocenie stwarza to realne zagrożenie. Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, kiedy rowerzysta, słuchając muzyki, wykona jakiś manewr i nie usłyszy jadącego za nim pojazdu.

Nie tylko rowerzysta

Jednak w tym przypadku – jak pisze „Rzeczpospolita” -–chodzi nie tylko o cyklistów. Autor petycji chce karania wszystkich poruszających się pojazdami. Mówi też o karze w wysokości 2 tysięcy złotych.

Byłaby ona jednak zróżnicowana w zależności od klasy pojazdu. Najwięcej płaciliby kierowcy ciężarówek, a najmniej rowerzyści, rolkarze czy osoby poruszające się hulajnogami.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ja 26.03.2024 17:34
Realnym zagrożeniem są głusi piesi niereagujacy na dzwonki i ostrzeżenia, poruszający się ścieżkami i drogami dla rowerów. Im trzeba zwiększyć wysokość mandatu, a nie jakieś śmieszne 50 zł i służby które nic z tego sobie nie robią. Po co ta straż miejska??

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama