Zgłoszenie chełmscy mundurowi odebrali w sobotę, 27 kwietnia, przed południem. Okazuje się, że życiu 35-latka na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo. Pomoc przyszła w porę.
- Mężczyzna był nietrzeźwy. Po kłótni wyszedł z domu, zerwał kłódkę i włożył rękę do szafki. Został delikatnie rażony prądem. Zachował jednak przytomność i w takim stanie ratownicy przewieźli go do szpitala – poinformowała nas sierżant sztabowa Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze