Ogień w garażu pojawił się po godzinie 13. Wezwano straż pożarną. Na pomoc gospodarzom przyszli najpierw sąsiedzi i ochotnicy z Pławanic. Bez chwili wahania ruszyli na ratunek palącego się dobytku. Okazało się jednak, że ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia. Z powodu wiatru objął też stojącą obok stodołę, w której znajdowała się słoma.
Mimo szybkiej i sprawnej akcji gaśniczej zawodowych strażaków i jednostek OSP z Pławanic, Kamienia i Ostrowa (w sumie 6 zastępów) garaż wraz z znajdującymi się w środku przedmiotami spłonął doszczętnie. Spaliła się też stodoła. Akcja trwała około 3 godzin. Straty oszacowano wstępnie na ok. 40 tys. złotych.
Prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej w aucie stojącym w drewnianym garażu.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze