W środę (8 maja) po godzinie 20:00 dyżurny włodawskiej komendy został powiadomiony o tym, że ktoś demoluje pojazd na jednym z parkingów we Włodawie. Natychmiast wysłał tam patrol policji.
- Na miejscu policjanci zobaczyli zniszczonego peugeota. Okazało się, że wandal uderzał w auto pięściami i nogami. Wgniótł i porysował karoserię samochodu. Dodatkowo podpalił jedno z nadkoli. Ogień gaśnicą ugasił wcześniej świadek zdarzenia. Straty pokrzywdzony 75-letni właściciel auta wycenił na ponad 5 000 złotych – mówi aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Świadkowie wskazali wandala, mundurowi go zatrzymali. Siedział sobie beztrosko na pobliskiej ławce. Okazał się nim 46-latek.
- W rozmowie z policjantami przyznał, że powodem jego agresji był fakt, że 75-latek nie chciał się z nim napić alkoholu w jego imieniny – dodaje policjantka.
W czwartek (9 maja) usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia mienia, do którego się przyznał. Za ten czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze