Mieszkaniec gminy przekonany był o tym, że doszło do groźnego pożaru lasu. Ogień miał się pojawić w czterech miejscach. Po przybyciu na miejsce strażacy stwierdzili, że to, na szczęście, fałszywy alarm.
Okazało się, że plantator truskawek rozpalił w kilku miejscach słomę, aby ochronić rośliny przed przymrozkiem. Skończyło się na strachu...
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze