Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Rejowiec Fabryczny. Z bólem, ale uchwalili pobory burmistrza

Kolejne sesje Rady Miasta Rejowiec Fabryczny idą jak po grudzie. Mamy już końcówkę maja i dopiero teraz, nie bez kontrowersji i wzajemnych pretensji, radni przegłosowali uchwały związane ze składami osobowymi poszczególnych komisji oraz ustalili wysokość wynagrodzenia burmistrza Gabriela Adamca.
Rejowiec Fabryczny. Z bólem, ale uchwalili pobory burmistrza

Źródło: Miasto Rejowiec Fabryczny

Przewodnicząca spełniła zapowiedź

Podczas sesji, jaka miała miejsce 20 maja, przewodnicząca Iwona Herda zapowiedziała radnemu Mariuszowi Gramsowi, że ten „jeszcze się zdziwi”. Wobec czego radny Grams miałby wyrazić zdziwienie? Wobec faktu, że uda się zwołać, jeszcze w maju, kolejną sesję. A jednak. 

Obrady miały miejsce 27 maja i zostały zwołane w trybie nadzwyczajnym (podobnie jak poprzednie) na wniosek grupy radnych. Tym razem jednak o organizację kolejnych obrad nie wnioskowali radni związani z klubami „Porozumienie” i „Wspólnota”, ale ich teoretyczni (tak zapewne chciałoby wielu obserwatorów życia publicznego w Rejowcu Fabrycznym), a w rzeczywistości „praktyczni” oponenci. Znów należało zasiąść do uchwał w sprawie ustalenia składu osobowego dwóch podstawowych, stałych komisji rady miasta, czyli komisji rewizyjnej i komisji skarg, wniosków i petycji. 

Na swoją kolej w porządku obrad czekały też inne ważne i niecierpiące zwłoki sprawy. Przed obradami nie wiadomo było jeszcze, kto zasiądzie przy stole prezydialnym obok przewodniczącej Iwony Herdy, nie były też znane składy innych komisji rady miasta: kultury, sportu i rekreacji; spraw społecznych i porządku publicznego a także komisji rozwoju, infrastruktury i ochrony zdrowia. Wysokości swojego wynagrodzenia nie znał też burmistrz Gabriel Adamiec, choć przed obradami zapewnił solennie o tym, że jego zdaniem powinno być ono najniższe z możliwych. 

„Przebrnęli” przez komisje

Już na początku ostatnich obrad sporo kontrowersji zrodziło się wokół liczby członków dwóch komisji stałych. Mecenas Ewa Koszuk poinformowała radnych o tym, że według jej najlepszej wiedzy w obu gremiach, bez których w istocie nie może funkcjonować żadna rada, powinni się znaleźć przedstawiciele wszystkich pięciu klubów. Idąc tym tokiem rozumowania obie komisje powinny liczyć pięciu członków. Teoretycznie, bo wzajemne animozje pomiędzy dwoma stronami barykady uniemożliwiły wytypowanie komisji w pełnej obsadzie. 

Swoich kandydatów do obu komisji nie zgłosiły kluby „Wspólnota” oraz „Porozumienie”. Jeśli idzie o komisję rewizyjną, to klub „Razem dla Rejowca” zgłosił radną Małgorzatę Bobruś (która została ostatecznie wybrana na przewodniczącą komisji rewizyjnej), klub „Wspólne sprawy” postawił na kandydaturę Arkadiusza Szczołki, natomiast „Niezależni” postanowili zaproponować do składu tej komisji Rafała Brzyśkę. W komisji skarg, wniosków i petycji także nie znaleźli się przedstawiciele „Wspólnoty” i „Porozumienia”, a pozostałe kluby położyły na stole kandydatury Agnieszki Soczyńskiej („Razem dla Rejowca”), Jacka Słotwińskiego („Wspólne sprawy”) oraz Marcina Krupy („Niezależni”). Wszystkie głosowania związane z ustaleniem liczby członków obu komisji przebiegały w ten sam sposób. „Za” ustaleniem liczby członków głosowało dziewięciu radnych, przeciwnych było dwóch, a od głosu wstrzymało się czterech. 

W komisji rozwoju, infrastruktury i ochrony środowiska zasiedli: Krzysztof Kister, Dorota Tyrańska, Rafał Brzyśko, Agnieszka Soczyńska, Arkadiusz Szczołko, Henryka Wiśniewska oraz Mariusz Grams. 

W komisji edukacji, kultury, sportu i rekreacji pracę rozpoczęli natomiast: Jacek Słotwiński, Rafał Kiejda, Jakub Zduńczuk, Sławomir Kułaga oraz Iwona Herda. 

Sprawami społecznymi i porządkiem publicznym zajmować się będą w ramach rady: Krzysztof Kister, Małgorzata Bobruś, Piotr Kociubiński oraz Marcin Krupa. W głosowaniu nad obsadzeniem fotela zastępcy przewodniczącego zmierzyli się ze sobą Piotr Kociubiński oraz Krzysztof Kister. Na Kistera oddano ostatecznie pięć głosów „za”, a na Kociubińskiego dziewięć, więc to ten drugi pełnić będzie funkcję wiceprzewodniczącego. 

Wynagrodzenie najniższe czy jednak nie?

Wnioskodawcy zaproponowali również projekt uchwały dotyczący wysokości wynagrodzenia burmistrza Gabriela Adamca. Radny Mariusz Grams zauważył, że jest on łudząco podobny do projektu, jaki pojawił się w czasie przedostatniej, majowej sesji. Wówczas „grupa Gramsa” zaproponowała, aby w sumie burmistrz Adamiec zarabiał 13 936 zł brutto, uwzględniając oczywiście w ramach tej kwoty wszystkie standardowe elementy miesięcznego wynagrodzenia. Przypomnijmy, że na pensję składa się wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, dodatek specjalny oraz dodatek stażowy. W projekcie, jaki pojawił się na obradach 27 maja, kwota ta wzrosła do 14 170 zł brutto. 

- Przypomnę tylko, że po 35 latach pracy w samorządzie burmistrz Stanisław Bodys zarabiał w sumie 15 665 zł brutto, więc różnica pomiędzy samorządowcem bez doświadczenia, a tym, który przepracował 35 lat to „tylko” 1495 zł – zauważył radny Grams.

Dodał też, że nowy burmistrz wielokrotnie zapewniał opinię publiczną o tym, że powołanie zastępcy burmistrza ma być dla urzędu całkowicie neutralne ekonomicznie, zatem, logicznie rzecz ujmując, należałoby zakładać, że zastępczyni Adamca zarabiać będzie miesięcznie tylko 1495 zł. 

- Tak, wielokrotnie mówiłem o tym, aby moje wynagrodzenie plasowało się na dole tabeli. Zapewniam też, że mój sposób zarządzania urzędem wygeneruje wiele różnych oszczędności. Także tych związanych z użytkowaniem służbowego samochodu – odpowiedział, nie wprost, na pytanie Gramsa, burmistrz Gabriel Adamiec.

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę w kształcie zaproponowanym im przed obradami. 

Zdaniem burmistrza Gabriela Adamca decyzje radnych, jakie miały miejsce w czasie ustalania składów poszczególnych komisji, należy ocenić jako bardzo niepokojące. 

- Moim zdaniem nie interesuje ich wypełnianie obowiązków mandatu tylko dezorganizacja naszego samorządu. Ustawa o samorządzie gminnym w art. 24. ust. 1. mówi wprost, że radny jest obowiązany brać udział w pracach rady gminy i jej komisjach oraz innych instytucjach samorządowych, do których został wybrany lub desygnowany. Osobom, które widzą w takim postępowaniu szansę na np. zastąpienie nowego burmistrza zarządem komisarycznym, polecam lekturę art. 96. 1. tej samej ustawy, który mówi że "W razie powtarzającego się naruszenia przez radę gminy Konstytucji lub ustaw, Sejm, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, może w drodze uchwały rozwiązać radę gminy". Sądzę, że warto zmienić obecny stan rzeczy i rozpocząć konstruktywną pracę na rzecz mieszkańców - zaznacza burmistrz Adamiec. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama