Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Stachniuk Optyk
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Pow. chełmski. Oddała oszczędności, by ratować bratanicę

Seniorka z powiatu chełmskiego straciła 50 tysięcy złotych. Zadzwoniła do niej kobieta, podszywająca się pod bratanicę i poprosiła o pomoc. Starsza pani uwierzyła w bajkę, że krewna spowodowała wypadek i potrzebne są jej pieniądze, by nie trafiła do więzienia. Gotówkę 75-latka przekazała dwóm nieznajomym mężczyznom...
Pow. chełmski. Oddała oszczędności, by ratować bratanicę

Autor: sabinevanerp

Źródło: Pixabay

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek (11 czerwca). 

- Z relacji 75-latki z powiatu chełmskiego wynikało, że na numer telefonu stacjonarnego zadzwoniła kobieta podająca się za jej bratanicę. Poinformowała, że miała wypadek drogowy i potrzebne są jej pieniądze, które później odda, oraz że ktoś po nie przyjdzie – mówi komisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Seniorka była przekonana, że pomaga bratanicy. Zebrała oszczędności i przekazała je dwóm mężczyznom, którzy się po nie zgłosili.

- Gdy po kilku godzinach zadzwoniła prawdziwa bratanica, starsza pani zorientowała się, że została oszukania i nie było żadnego wypadku – dodaje Czyż. I apeluje o zachowanie ostrożności i rozsądku w przypadku otrzymania tego typu telefonu.

- Najlepiej rozłączyć taką rozmowę i sprawdzić u bliskich czy faktycznie taka sytuacja, którą opisuje nam rozmówca, ma miejsce. Nie działajmy pochopnie i pod wpływem emocji. Dajmy sobie czas na zastanowienie, zanim przekażemy nieznanym osobom jakiekolwiek pieniądze, czy też przedmioty wartościowe.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama