Jak poinformował radny podczas sesji, na terenie gminnych miejscowości jest poważny problem z zarośniętymi pasami drogowymi, co utrudnia ruch zarówno pojazdów, jak i pieszych.
Burmistrz zapewnił, że zaplanowano już działania mające na celu usunięcie zbędnych zarośli.
- Część prac została przeprowadzona zimą. Odkrzaczanie jest jednak bardzo pracochłonne. Systematycznie usuwamy te krzaki, ale jest ich naprawdę dużo - tłumaczył na sesji burmistrz.
Ponieważ otrzymaliśmy sygnały od mieszkańców sugerujące, że bezpieczeństwo użytkowników dróg nie jest zapewnione na wszystkich odcinkach, skontaktowaliśmy się z burmistrzem w celu uzyskania szczegółowych informacji dotyczących zakresu planowanych prac.
- By rozwiązać ten problem, zatrudniam pracowników fizycznych i czyścimy pasy drogowe. Jednak to ponad 90 km dróg gminnych oraz spora ilość dróg polnych. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego w jednym czasie oczyścić. Posiadamy własny rębak oraz ciągnik i sukcesywnie dokonujemy oczyszczania pasów drogowych. Nasza gmina jest duża, łącznie to 26 miejscowości. Utrzymanie wszystkiego w porządku to olbrzymie koszty - wyjaśnił nam burmistrz Jerzy Lewczuk.
Jak podkreślił, zakup specjalistycznego sprzętu do wycinki drzew wiązałby się ze znacznymi wydatkami, a sprzęt, którym dysponuje obecnie gmina, nie spełnia odpowiednich standardów. Lewczuk poinformował nas też, że udało się znaleźć zewnętrzną firmę, która najprawdopodobniej jeszcze we wrześniu przeprowadzi profesjonalną wycinkę drzew.
- Mam wiedzę, że godzina pracy profesjonalnej maszyny to koszt około 450-500 złotych. Jak obliczyłem, by przeprowadzić te prace kompleksowo, potrzebujemy około 50 tysięcy złotych, dlatego muszę najpierw pozyskać środki na wykonanie tego zadania - mówi burmistrz.
Przyznaje, że priorytetem jest bezpieczeństwo mieszkańców, dlatego też pobocza są regularnie koszone. Jednocześnie zachęca mieszkańców do zgłaszania miejsc wymagających dodatkowych pilnych prac i zapewnia, że zostaną one wykonane w pierwszej kolejności.
Napisz komentarz
Komentarze