Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Mieszkanki Chełma straciły 100 tysięcy złotych!

Jedna z kobiet uwierzyła, że funkcjonariusze rozpracowują grupę przestępczą i przekazała oszczędności w celu rzekomego sprawdzenia autentyczności banknotów. Z kolei druga przyjęła za prawdę legendę o wycieku danych z banku, zrealizowała dwa przelewy. Obie za późno zorientowały się, że padły ofiarą oszustwa.
Mieszkanki Chełma straciły 100 tysięcy złotych!

Źródło: Freepik

W poniedziałek (9 września) do dyżurnego komendy zgłosiły się dwie mieszkanki Chełma oszukane metodą „na policjanta”.

- Z relacji 74-latki wynikało, że zadzwoniła do niej kobieta, podająca się za funkcjonariuszkę Centralnego Biura Śledczego Policji. Poinformowała ją, że rozpracowuje grupę oszustów, którzy podając się za różne osoby wchodzą do mieszkań i okradają seniorów. Gdy w rozmowie dowiedziała się, że pokrzywdzona posiada w domu znaczną kwotę pieniędzy, zapowiedziała, że przyjdzie po nie policjant, który zabierze banknoty do sprawdzenia ich autentyczności – relacjonuje zdarzenie nadkomisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Kobieta zgodziła się i na klatce schodowej przekazała pieniądze mężczyźnie, który się po nie zgłosił. Gdy jednak do wieczora nikt nie odniósł jej gotówki, zadzwoniła na numer alarmowy. Wtedy dowiedziała się, że żadna akcja nie jest prowadzona.

Oszukać dała się także 42-latka z Chełma. Zadzwonił do niej mężczyzna podający się za policjanta chełmskiej komendy. 

- Poinformował ją o wycieku danych z banku i próbie zaciągnięcia na nią kredytu. Kobieta pod jego namową udała się do dwóch banków, w których posiadała konta i zrealizowała przelewy na wskazane przez niego rachunki bankowe. Takie działanie miało zabezpieczyć środki przed ich utratą. Jednak, gdy mężczyzna zaczął nakłaniać ją do zaciągnięcia maksymalnej kwoty kredytu, zorientowała się, że to oszustwo – dodaje rzeczniczka.

Kobiety straciły łącznie 100 tysięcy złotych. 

- Przypominamy, że funkcjonariusze policji nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy. Nie informują również telefonicznie o szczegółach spraw, które prowadzą. Zachowajmy czujność i ostrożność, gdy ktoś dzwoni i próbuje nakłonić nas do przekazania jakiejkolwiek sumy pieniędzy. Najlepiej jest rozłączyć taką rozmowę i nie kontynuować jej dalej. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości i podejrzeń należy jak najszybciej skontaktować się z najbliższą jednostką policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 112 – ostrzega Ewa Czyż.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama