Tymczasem mieszkańcy narzekają na zaniedbane, powiatowe drogi. Wójt Henryk Gołębiowski wielokrotnie tłumaczył, że jego urząd regularnie śle do powiatu monity dotyczące tego czy innego odcinka, ale bezskutecznie. I to właśnie o drogach rozmawiał ze starostą przewodniczący Adam Łopocki.
- To ważna informacja, udało mi się w końcu dostać do pana starosty. Rozmawialiśmy ponad godzinę. Najprawdopodobniej dojdzie również do spotkania starosty z panem wójtem. Starosta obiecał, że przygotuje na tę rozmowę informacje dotyczące naszej gminy i będzie się posiłkował wiedzą uzyskaną u swoich współpracowników. Być może jest to jakiś zwiastun lepszej współpracy ze starostwem. Zobaczymy – podsumował wątek dróg powiatowych Łopocki.
A tematów do poruszenia nazbierała się już cała długa lista. Zupełnie niedawno jedna z mieszkanek sygnalizowała nam, że jej zdaniem zupełnie zapomniana jest między innymi droga przebiegająca przez Nowy Majdan. Nowy Majdan albo.... Majdan Nowy.
„Powiatowa droga z Wojsławic do Majdanu, gm. Wojsławice jest źle oznakowana. Ktoś, kto nie zna terenu, może błądzić. Z informacji na znaku wynika, że dojeżdżamy do Majdanu Nowego, lub opuszczamy wieś o tej nazwie, tyle że oficjalnie takiej miejscowości w gminie Wojsławice nie ma. Wieś nazywa się NOWY MAJDAN. Zmiana jest niezbędna, ponieważ Nowy Majdan to piękne tereny turystyczne z niecodziennymi źródłami, Pohulanką (była tu karczma), grodzisko - jak określają archeolodzy z VIII-X w. Tymczasem ktoś ze Starostwa Powiatowego w Chełmie albo zapomniał o znaku i stanie nawierzchni, która jest zła, albo się uparł. Ma być Majdan Nowy i wyboje. Czas na zmianę” - stwierdziła w skierowanej do nas korespondencji pani Agnieszka.
Mieszkańcy donoszą, że nie lepiej jest też w Majdanie Ostrowskim, gdzie nawierzchnia przypomina bardziej szwajcarski ser, niż solidną warstwę asfaltu. Cząstkowe remonty przestały już pomagać. Uciążliwe jest to szczególnie dla starszych osób, które kilka razy w tygodniu muszą dojechać np. do lekarza. Tak, jak pani Zofia.
- Na różnego rodzaju konsultacje dojeżdżam bardzo często. Miejscami można naprawdę urwać koło. Nie wyobrażam sobie, abym musiała codziennie pokonywać autem te wyboje – mówiła w jednej z rozmów z nami rozżalona mieszkanka miejscowości.
Wójt Henryk Gołębiowski wielokrotnie zapewniał nas o tym, że na drogowe bolączki stara się reagować na bieżąco, ale w istocie niewiele może zrobić.
- Pisma w sprawie tej i innych dróg powiatowych wysyłamy do powiatu praktycznie co roku, począwszy od poprzedniej kadencji. Wymieniamy drogi, które należy pilnie wyremontować, ponieważ są w złym lub bardzo złym stanie technicznym. Sformułowaliśmy też dwa stanowiska rady gminy, w których nadmieniliśmy m.in., że jako gmina traktowani jesteśmy w tej materii bardzo niesprawiedliwie – mówił nam o dotychczasowych doświadczeniach włodarz samorządu.
- W aktualnym harmonogramie prac remontowych drogi powiatowe na terenie gminy Wojsławice zajmują pierwsze pozycje. Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych będziemy chcieli rozpocząć tam pierwsze prace w pierwszym lub drugim tygodniu kwietnia. Będą to oczywiście działania doraźne, ale zarząd powiatu zaplanował opracowanie dokumentacji na przebudowę dróg powiatowych na terenie gminy. Warto jednak zaznaczyć, że ostateczne decyzje w tym zakresie jeszcze nie zapadły. W tej chwili analizowana jest szczegółowo sytuacja finansowa powiatu – zapewniała nas z kolei kilka miesięcy temu wicedyrektor wydziału infrastruktury Starostwa Powiatowego w Chełmie Diana Kasjan.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze