Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Stachniuk Optyk
Reklama

Chełm. Ktoś nie trafia do śmietników czy szuka w nich "skarbów"?

Mieszkańców bloków przy ulicy Szymanowskiego razi widok kontenerów na odpady, przy których notorycznie porozrzucane są śmieci. Sytuacja nasila się szczególnie w weekendy, kiedy to wokół pojemników tworzą się nieestetyczne hałdy odpadów. - To naprawdę przykry widok - mów pani Aneta, która przesłała nam zdjęcia. - Nie wierzę, że to niechlujstwo mieszkających tu ludzi. Raczej ktoś grzebie w śmietnikach i zostawia po sobie ten - delikatnie mówiąc - śmierdzący bałagan.
Chełm. Ktoś nie trafia do śmietników czy szuka w nich "skarbów"?

W mieście są estetyczne podziemne i półpodziemne kontenery na odpady, ale nie wszędzie można było je zamontować. W związku z tym, w niektórych miejscach zostały "stare" kontenery na odpady, tak jak przy ul. Szymanowskiego. Niestety, najwyraźniej ktoś w nich notorycznie grzebie...

Mieszkańcy skarżą się na ciągły widok śmieci rozrzuconych obok kontenerów. Hałdy odpadów nie dość, że źle wyglądają, to zasmradzają okolicę, a także przyciągają niechcianych lokatorów m.in. lisy i szczury. Skąd się biorą?

"Nie robią tego mieszkańcy, dla których przeznaczone są śmietniki tylko ludzie, którzy pozbywają się swoich śmieci. Podjeżdżają eleganckie samochody, a ich właściciele w pośpiechu zostawiają swoje brudy innym" - napisała w mediach społecznościowych oburzona pani Ewa.

Taki mało estetyczny widok, mieszkańcy zastają w niemal każdy weekend.

"Chyba pora, żeby w końcu na Szymanowskiego ktoś postawił zamykane wiaty na kontenery + monitoring i od razu się skończy taka amatorszczyzna! Już nie mówiąc o tym, że takie rozwiązanie powinno być wprowadzone w całym mieście, bo przez takich "śmieciarzy" potem prezydent wniesie o podwyżkę opłaty śmieciowej, z racji iż niektórzy nie potrafią się dostosować do przepisów" - stwierdził pan Paweł.

"Mieszkając na Sienkiewicza, nieraz widziałem, jak te sytuacje robią armatorzy puszek po piwie, a pozostawione worki obok śmietnika drapią wrony" - dodał pan Kamil.

Co weekend to wygląda tak samo. Samochody po zmroku podjeżdżają i wyrzucają wszystko, co popadnie - stwierdziła pani Katarzyna.

Jak zapewnia zastępca prezesa zarządu Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Maciej Cieślak, problem ten nie występuje w miejscach, gdzie powstały półpodziemne gniazda składowania odpadów. Zaś w lokalizacjach, gdzie takie rozwiązanie nie było możliwe, sukcesywnie montowane są wiaty śmietnikowe. 

- Rozwiązanie to nie tylko poprawia estetykę, ale również zwiększa skuteczność segregacji odpadów, a przede wszystkim pozwala odseparować śmietniki od osób nieupoważnionych, co ogranicza problem podrzucania śmieci oraz tzw. „zbieractwa"- poinformował nas Cieślak.

Przykład wiat śmietnikowych, które zamontował CHSM.

Wiceprezes dodał także, że spółdzielnia we współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej w Chełmie planuje zastosowanie zautomatyzowanych altan śmietnikowych, lecz na to trzeba czasu. Cieślak zapewnia także, że pracownicy CHSM rzetelnie wykonują swoje obowiązki, lecz często jest to "syzyfowa praca".

- Wyraźnie widać, że kontenery nie były przepełnione, co wskazuje, że bałagan powstał w wyniku tzw. „zbieractwa". Pomimo tego, że nasi pracownicy rzetelnie wykonują swoje obowiązki związane z utrzymaniem porządku, działanie osób postronnych grzebiących w śmieciach może w krótkim czasie niweczyć efekty ich pracy. Pragniemy zapewnić, że na wszelkie tego typu sytuacje reagujemy niezwłocznie- usłyszeliśmy od wiceprezesa CHSM. 

Czy śmieciowy problem kiedyś się skończy? Do tematu wrócimy.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama