Do zdarzenia doszło we wtorek (29 października) po godzinie 21.00. Dyżurny chełmskiej komendy dostał zgłoszenie o tym, że auto wjechało w ogrodzenie jednej z posesji. Okazało się, że kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi. Nic zresztą dziwnego. Jak się okazało, miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Na dodatek prowadził auto, mimo cofniętych wcześniej uprawnień do kierowania.
44-latek z powiatu hrubieszowskiego o dziwo wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Ma szczęście, ze nie zrobił nikomu krzywdy.
Mężczyzna odpowie za jazdę po alkoholu oraz spowodowanie zagrożenia na drodze. Policjanci skonfiskowali mu auto.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze