To czy pojazd najechał na żołnierzy, czy też w inny sposób dostali się pod gąsienice, na miejscu ustalał prokurator. Jak informuje zastępca prokuratora okręgowego do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu płk Bartosz Okoniewski, Marcinowi G. – kierowcy pojazdu BWP-1 został przedstawiony zarzut popełnienia przestępstwa z art. 355 § 2 kk.
Paragraf 1 art. 355 kk brzmi: Żołnierz, który prowadząc uzbrojony pojazd mechaniczny, narusza chociażby nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym i powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 lub wyrządzona została znaczna szkoda w mieniu, podlega karze aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 3. Z kolei paragraf 2. art. 355 kk mówi: Jeżeli następstwem wypadku określonego w paragrafie 1 jest śmierć innej osoby lub ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Płk Bartosz Okoniewski dodaje, że w stosunku do wymienionego podejrzanego nie stosowano środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
- Marcin G. nadal służy w wojsku - przekazuje płk Bartosz Okoniewski.
Według informacji przekazanych przez majora Tomasza Zygmunta z Żandarmerii Wojskowej w Szczecinie w dzień wypadku, zdarzenie miało miejsce we wtorek 5 marca, ok. godz. 8:50, na terenie poligonu drawskiego, w województwie zachodniopomorskim.
- Do wypadku doszło w czasie zadań szkoleniowych na poligonie. Wiadomo, że na żołnierzy, którzy służyli w Batalionie Zmechanizowanym z Białej Podlaskiej najechał pojazd gąsienicowy BWP. Jeden z żołnierzy zmarł, a drugi został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie - przekazywał major Tomasz Zygmunt.
Napisz komentarz
Komentarze