Do zdarzenia doszło około godziny 15:00. Kierowca mercedesa Vito, gdy zauważył wydobywający się z auta dym, zjechał na pobocze. Zadzwonił po strażaków, ale jeszcze sam próbował przy pomocy gaśnicy stłumić płomienie. Niestety, bezskutecznie.
Okazało się, że ogień wybuchł w komorze silnika. Na akcję oprócz zawodowych strażaków przyjechali także ochotnicy z Żółkiewki. Pożar opanowali, odłączyli akumulator, nic nikomu się nie stało, ale niestety auto jest uszkodzone.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze