Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Białopole. Otworzyli oferty w „przetargu grozy”. Gmina ujęła się za mieszkańcami

Mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą. Może nie pełną piersią, ale głęboko, ponieważ czarny scenariusz dotyczący wysokich stawek opłat za wywóz odpadów komunalnych tymczasem nie zostanie zrealizowany. Owszem, będzie drożej, ale zamiast 17 zł trzeba będzie dołożyć „tylko” sześć.

Źródło: Gmina Białopole

Horrendalnie wysokie koszty zarządzania systemem gospodarowania odpadami komunalnymi skłaniają samorządy do tego, aby poważnie zastanowić się nad obowiązującymi stawkami opłat za wywóz śmieci. Poszczególni oferenci w przypadku niektórych gmin chcą za wywóz tej samej, co przed rokiem, tony nawet trzykrotnie więcej. Nie ma wyjścia. Trzeba poszukiwać pieniędzy. Jeśli nie w budżecie własnym, to w kieszeni mieszkańca. Kasa musi się jednak zgadzać. Ostatecznie przecież i tak za wszystko zapłaci gmina, a dorzuci się nie kto inny, jak właśnie mieszkańcy. Jeśli nie w formie śmieciowej opłaty, to poprzez podatki. 

A zapłacić trzeba niestety więcej. W czasie ostatniej sesji rady gminy wójt Aneta Radomska mówiła o rozstrzygnięciach dotyczących ogłoszonego niedawno przetargu w sprawie wyłonienia podmiotu, który będzie odbierał odpady przez najbliższy rok.

- Jak zapewne państwo wiecie, postępowanie przetargowe w tej sprawie ogłosiliśmy 25 listopada. Otwarcie ofert miało miejsce 3 grudnia. Wpłynęły dwie oferty. Firma PW Ewa Grzywna-Żmuda z Żółtaniec zaoferowała, że wywóz jednej tony będzie kosztował 1447,20 zł, natomiast Gminny Zakład Obsługi z Dorohuska zaproponował kwotę 1 468,80 zł za tonę. Wybraliśmy więc pierwszą firmę i w sumie jej usługi będą kosztowały 723 600 zł – wyjaśniła, omawiając zagadnienie, wójt Radomska.

Warto przy tym zaznaczyć, że gmina miała przygotowaną na ten cel kwotę 275 tys. zł.

- Po przekalkulowaniu wszystkich wydatków związanych z funkcjonowaniem systemu gospodarki odpadami komunalnymi stwierdziliśmy, że miesięcznie właściciele nieruchomości musieliby płacić więcej niż 29 zł za jedną osobę, która zamieszkuje dane gospodarstwo, i 58 zł przy założeniu, że w danym miejscu śmieci nie są segregowane – podkreśliła wójt.

Skarbnik gminy Anna Prucnal dodała, że jeśli radni zdecydowaliby się na uchwalenie tak wysokich stawek, to ulga z tytułu kompostowania odpadów typu „bio” mogłaby wynieść 3 zł za jedną osobę.

- W czasie posiedzenia komisji ustaliliśmy jednak, że stawka podstawowa wyniesie 18 zł za jedną osobę, podwyższona 36 zł, a ulga 2 zł. Ponieważ gmina dysponuje uchwałą stanowiącą o tym, że samorząd dopłaca do systemu gospodarowania odpadami, możemy obniżyć stawkę z 29 na 18 zł – podkreśliła skarbnik.

Warto też zauważyć, że po raz ostatni na temat wysokości opłat radni debatowali pod koniec listopada 2022 roku, a więc dwa lata temu. Ustalono wówczas, że za jednego mieszkańca właściciel gospodarstwa będzie zobowiązany zapłacić 12 zł. Podwyższona stawka wynosiła, aż do ostatniej sesji, 24 zł, a ulga z tytułu kompostowania 1 zł.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama