Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Leśniowice. Mieszkańcy zaniepokojeni biogazowniami

W jednym z naszych ostatnich artykułów informowaliśmy o tym, że nie rozstrzygnięto jeszcze ostatecznie postępowania administracyjnego związanego z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy biogazowni rolniczej w Janówce. To zagadnienie spotkało się z dosyć ostrą reakcją gminnej opinii publicznej. Nie jest jednak jedynym z obszarów odnawialnych źródeł energii, które rozbudziło emocje obserwatorów.

Źródło: Freepik

Kolejna biogazownia, kolejne pytania...

Zupełnie niedawno, bo 9 grudnia, na stronie Biuletynu Informacji Publicznej samorządu pojawiło się obwieszczenie informujące o tym, że o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zwrócił się do urzędu kolejny podmiot – Gospodarstwo Rolne Pajer Wojciech ze Strupina Dużego. Z udostępnionej przez urząd informacji wynika, że instalacja miałaby przetwarzać „odpady inne niż niebezpieczne”. 

- „Przedmiotowe przedsięwzięcie zostało zakwalifikowane do przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko” (pis. oryg.) - stwierdzono w opublikowanym piśmie, tym samym uzasadniając, że konieczne będzie przeprowadzenie całej, przewidzianej przepisami prawa, procedury.

Urząd poinformował również, że, jak zwykle w podobnych przypadkach, wystąpił już o wydanie odpowiednich opinii do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Lublinie, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie oraz do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmie. 

Jeśli inwestor będzie musiał sporządzić cały, obszerny raport oddziaływania na środowisko, to w procesie konsultacyjnym wezmą również udział sami mieszkańcy gminy. 

Jednym słowem musi upłynąć jeszcze sporo czasu, zanim urząd zgromadzi całą potrzebną dokumentację i wyda wiążącą decyzję. Warto też doprecyzować, że na tym etapie władze nie mają żadnego wpływu na to, czy inwestycja zostanie zrealizowana, czy też nie. O wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach może się zwrócić każdy i zawsze, a urząd nie może odmówić rzetelnego przeprowadzenia całej procedury. 

Wolą uprzedzić rozwój wypadków

Mimo to temat zdążył już wzbudzić społeczny opór. Pojawiły się nawet pisma mieszkańców, w których opisują towarzyszące im wątpliwości. 

- „Wnoszę o odstąpienie od koncepcji lokalizacji przedmiotowej inwestycji w obszarze sąsiadującym z gęstą zabudową mieszkaniową” (pis. oryg.) - czytamy w przesłanym do urzędu piśmie.

W uzasadnieniu wniosku podkreślono, że jeśli inwestycja powstałaby, jak wynika z planów inwestora, pomiędzy gęsto rozlokowanymi budynkami mieszkalnymi, to funkcjonowanie instalacji zaburzyłoby codzienne funkcjonowanie mieszkańców Sielca. 

- „Uciążliwości zapachowe – będące nieodzownym elementem przetwarzania odpadów – nie zatrzymają się na granicy działki, tylko będą się rozchodziły po całej okolicy i uprzykrzały życie społeczności lokalnej. Gmina Leśniowice posiada tereny, gdzie zabudowa mieszkaniowa jest zdecydowanie bardziej rozrzucona. Są miejsca, gdzie do najbliższej zabudowy jest dużo dalej i w takich lokalizacjach powinny powstawać podobne inwestycje” (pis. oryg.) - brzmi przedstawiona w sprawie biogazowni argumentacja.

Wójt Joanna Jabłóńska twierdzi, że całe postępowanie znajduje się obecnie na bardzo wczesnym etapie i trudno mówić o ostatecznych rozstrzygnięciach. 

- Postępujemy zgodnie z przepisami prawa. Poprosiliśmy odpowiednie organy o wydanie opinii i pozostaje czekać. Na konsultacje społeczne także przyjdzie odpowiednia pora i wówczas zapoznamy się oczywiście ze wszystkimi sugestiami mieszkańców – zapewnia włodarz gminy.

Dębina musi się pogodzić z planami inwestora?

Na początku listopada odnosiliśmy się również do planów, jakie z kolei w Dębinie zrealizować chce lokalna firma – AGROPOM. Także tutaj mieszkańcy zmobilizowali się i zareagowali na niepokojące, ich zdaniem, działania. Rzecz jednak w tym, że w przypadku tej miejscowości prowadzone jest zupełnie inne, uproszczone, postępowanie. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że w Dębinie powstać miałaby instalacja o mocy do 499 KW. 

Pod pismem mieszkańców podpisy złożyło 71 osób, które postanowiły skorzystać z prawa, jakie dają im przepisy ustawy z 11 lipca 2014 roku. Okazuje się, że z planami spółki nie zgadzają się nie tylko mieszkańcy samej Dębiny, ale też Kasiłanu.

- "Brak akceptacji dla budowy biogazowni nie wynika z chęci bojkotowania odnawialnych źródeł energii, ale z uzasadnionych obaw o życie i zdrowie nie tylko nasze, ale i naszych dzieci i wnuków" (pis. oryg.) – zauważają w jednym z pierwszych akapitów pisma jego twórcy.

Twierdzą też, że właściciel firmy AGROPOM, wiedząc o kontrowersjach i emocjach, jakie wzbudzają takie inwestycje, pominął w swoich przygotowaniach konsultacje z mieszkańcami, co przy tego typu budowach jest niedopuszczalne i nie spełnia warunków dobrego sąsiedztwa.  

- „Zostaliśmy ZIGNOROWANI I CZUJEMY SIĘ NIEWAŻNI. Biogazownie to obiekty, które mogą znacząco i wielotorowo oddziaływać na lokalne środowisko, którego istotnym czynnikiem są LUDZIE” (pis. oryg.) - twierdzą przeciwnicy inwestycji.

Wymieniają też całą długą listę zagrożeń, które, ich zdaniem, mogą się pojawić zaraz po tym, jak instalacja zacznie działać. 

- „Zanieczyszczenie powietrza oraz unoszący się, uciążliwy fetor. Nikt nie daje nam gwarancji, że inwestor wykona biogazownię w taki sposób, aby substancje odorowe były szczelnie zamknięte i nie ulatniały się. Nie da się ich zatrzymać w jednym miejscu. Będą one przenoszone z każdym podmuchem wiatru na wiele kilometrów. Wobec braku ustawy normującej sposób i zakres badania oraz oddziaływania odorów na środowisko nie możemy liczyć, że w przypadku wystąpienia takich problemów po wybudowaniu biogazowni będziemy w stanie skutecznie wymóc na inwestorze zniwelowanie tych uciążliwości” (pis. oryg.) - brzmi jedna z obaw.

Mieszkańcy boją się także i tego, że po uruchomieniu biogazowni w miejscowości pojawi się plaga gryzoni i insektów. Ich zdaniem zachodzi obawa o to, że będą one rozprzestrzeniać groźne choroby. 

W petycji poruszono również problem hałasu. Osoby, które podpisały się pod pismem, twierdzą, że ten generowany będzie zarówno przez samą instalację biogazowni, jak i przez samochody ciężarowe, które będą odpowiadały za transport materiału. Z tym zjawiskiem z kolei, czyli wzmożonym ruchem aut, ma być zresztą związane kolejne zagadnienie. 

- „Ciągły transport może wpłynąć na znaczne pogorszenie stanu technicznego okolicznych dróg oraz zwiększyć ryzyko wystąpienia poważnych wypadków” (pis. oryg.) - zauważają mieszkańcy.

W dokumencie pojawia się też sporo argumentów, które dotyczą ogólnego dobrostanu społeczeństwa narażonego na skutki działania biogazowni. 

- „Budowa biogazowni pozbawi nas prawa do swobodnego, zdrowego korzystania z miejsca, w którym żyjemy. Nie będziemy mogli funkcjonować bez obaw o swoje bezpieczeństwo fizyczne, psychiczne oraz zdrowotne. Funkcjonowanie instalacji upośledzać będzie codzienne czynności, jak praca w ogrodzie, suszenie prania czy otwieranie okien” (pis. oryg.) - brzmią kolejne zarzuty.

Mieszkańcy obawiają się również, że budowa zakładu wpłynie bezpośrednio na wartość ich nieruchomości. Podkreślają też, że w odległości ok. 400 m od terenu, o którym mowa w planach inwestora, położony jest też zespół dworsko-pałacowy, gdzie funkcjonuje prężnie rozwijająca się stadnina i sekcja jeździecka. 

- „Mamy nadzieję, że nasze głosy zostaną usłyszane. W świetle przedstawionych obaw wyrażamy jeszcze raz swój głośny sprzeciw wobec zamiaru realizacji tejże inwestycji i że decyzja o pozwoleniu budowy nie zostanie przez panią wójt wydana” - podsumowują swoją skargę jej twórcy. 

Co dalej?

W rozmowie z nami wójt Joanna Jabłońska wyjaśniła, że w przypadku Dębiny urząd ma niejako „związane ręce”, ponieważ mniejsze biogazownie objęte są zupełnie inną procedurą. W przypadku mniejszych instalacji urząd zobligowany jest jedynie do wydania decyzji o warunkach zabudowy i taka decyzja została już wydana. 

- Konsultowaliśmy wielokrotnie tę sprawę z prawnikami i wszyscy zapewnili nas o tym, że urząd może jedynie zatwierdzić plany budowy takiej instalacji. I tak naprawdę nie jesteśmy w stanie zdziałać nic więcej. Tej biogazowni nie obejmuje procedura wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, a więc udział społeczeństwa w procesie jest bardzo ograniczony, jeśli nie niemożliwy – podkreśliła w rozmowie z nami wójt.

Czy społeczne nastroje zostaną uspokojone? Tymczasem, niestety, niewiele na to wskazuje. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Świeżak 26.12.2024 13:24
Kto to wgl.wymyslil te biogazowanie?! Przy tym się nie da żyć! Pojedźcie do Turowca gm. Wojsławice. Smród niesie się na kilka km, kto na to pozwala?

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
KOMENTARZE
Autor komentarza: ŚwieżakTreść komentarza: Kto to wgl.wymyslil te biogazowanie?! Przy tym się nie da żyć! Pojedźcie do Turowca gm. Wojsławice. Smród niesie się na kilka km, kto na to pozwala?Data dodania komentarza: 26.12.2024, 13:24Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Mieszkańcy zaniepokojeni biogazowniamiAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: Otwórz oczy szerzej, a dostrzeżesz, że to jednak nie PO a PiS. Przez ostatnie osiem lat nad wyraz dobitnie pokazali jak się rozkrada państwowy i nie tylko majątek. Popieraj dalej przestępców, a Twoje dzieci i wnuki zapewne będą Ci wdzięczne.Data dodania komentarza: 26.12.2024, 11:45Źródło komentarza: Chełm. Ciąg dalszy kontrowersji o ulicę Przechodnią. O co cały ten ambaras?Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Program Sylwestra w Chełmie: chóralne śpiewanie kolęd(tylko polskich), występy Zenka Martyniuka i Bayer Full, homilia księdza Rydzyka, przemówienie noworoczne Przemysława Czarnka, pokaz fajerwerków zainicjowany zdalnie przez Jarosława Kaczyńskiego.Data dodania komentarza: 26.12.2024, 11:41Źródło komentarza: Wystrzałowy Sylwester w Chełmie z TV Republika. (Prawie) pełna lista artystówAutor komentarza: ziomek bez wyboruTreść komentarza: Pieniędzy brak, ale bawić się trzeba. Popieram Barbarę. Straszne.Data dodania komentarza: 25.12.2024, 20:14Źródło komentarza: Wystrzałowy Sylwester w Chełmie z TV Republika - kontrowersje i wielkie oczekiwaniaAutor komentarza: ziomalTreść komentarza: trzeba sie cieszyć, cieszyć sie winni również przedsiębiorcy, którzy w dzień sylwestrowej zabawy a także następnego dnia mogą się "bogacić" -,w zasadzie dziwi nieruchawość części przedsiębiorców do imprez masowych, do chęci wspierania miasta, pasywność i czekanie na gotowe to wada, miast wyjść ku ludziom to oczekują ,iż miasto będzie za nich wszystko organizowaćData dodania komentarza: 25.12.2024, 17:44Źródło komentarza: Wystrzałowy Sylwester w Chełmie z TV Republika. Zainteresowanie przerosło oczekiwania organizatorów
Reklama
Reklama
Reklama