Swój dach nad głową straciły w wyniku pożaru dwie rodziny. Płomienie strawiły drewniany obiekt dokładnie 5 stycznia. Jego mieszkańcy – cztery osoby dorosłe i dwoje dzieci – zdążyli się na szczęście ewakuować. Zabrali tylko nieco ubrań i sprzętów. Zniszczony budynek nie nadawał się do remontu i ponownego zamieszkania, dlatego zaszła potrzeba, aby go po prostu rozebrać.
Wójt gminy Anna Flisiuk zaproponowała, aby odpowiednie środki na rzecz mieszkańców zebrać na portalu zrzutka.pl. Tym sposobem udało się już zgromadzić niespełna 40 tys. zł. Wszyscy mają jednak świadomość tego, że to zaledwie kropla w morzu. Uzbierane pieniądze nie są w stanie pokryć obecnie wszystkich potrzeb, z jakimi borykają się obecnie poszkodowani. Z całą pewnością nie są też wystarczające w kontekście ewentualnej odbudowy domu. Dlatego też radna Misiura poprosiła o to, aby do pomocowego koszyka dorzucili się też jej koledzy z rady.
- Okażmy serce i wesprzyjmy mieszkańców powiatu. Kwotę wsparcia proponuję uzgodnić w czasie sesji – brzmiał wniosek radnej Misiury
Przewodniczący Piotr Szymczuk zamierzał poddać pod głosowanie wniosek radnej, ale ostatecznie do tego nie doszło. Postanowiono, aby w sprawie wypowiedziała się radczyni prawna powiatu Edyta Lada.
- Tak naprawdę nie znajduję uzasadnienia, dlaczego akurat powiat miałby udzielić wsparcia w wymiarze finansowym. To oczywiście ogromna tragedia. Sądzę jednak, że bardziej byłaby tutaj trafiona jakaś zbiórka oddolna, zorganizowana przez samych radnych – oceniła mecenas.
Jej ocenę potwierdziła też zresztą skarbnik powiatu Agata Niemczyk.
Radny Andrzej Derlak dociekał z kolei, czy kiedykolwiek rada udzielała wsparcia w podobnych sytuacjach. Wyjaśniono mu, że nigdy powiat nie udzielał wsparcia z własnego budżetu. Pojawił się pomysł, aby pieniądze przekazać za pośrednictwem gminy. Ostatecznie radna Misiura wycofała swój wniosek i zaapelowała o to, aby każdy z radnych oraz pracowników starostwa dołączył się do zbiórki prowadzonej za pośrednictwem portalu zrzutka.
Głos w dyskusji nad przyjętymi rozwiązaniami zabrał również radny Marcin Łopacki, który stwierdził, że w jego opinii powiat mógłby udzielić wsparcia, a wynika to z przepisów ustawy o "Samorządzie powiatowym".
- W artykule czwartym mowa jest o tym, że samorząd powiatowy realizuje zadania także w zakresie wsparcia osób znajdujących się w sytuacji kryzysowej - przytoczył konkretne zapisy radny Łopacki
Radczyni podtrzymała jednak swoje wcześniejsze stanowisko w sprawie i potwierdziła, że rada, jako organ, nie może udzielić wsparcia w wymiarze finansowym.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze