Podwyżki te spotkały się z dużym niezadowoleniem wśród mieszkańców, lokalnych przedsiębiorców oraz użytkowników gruntów objętych nowymi regulacjami. Wskazują oni, że tak drastyczny wzrost opłat może negatywnie wpłynąć na lokalną gospodarkę oraz zmniejszyć atrakcyjność turystyczną Okuninki, co w dłuższej perspektywie przełoży się na spadek konkurencyjności i trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej w regionie.
Jednak zdaniem władz gminy Włodawą podwyżki były nieuniknione. Jak podkreślają urzędnicy, wartość gruntów w Okunince wzrosła kilkukrotnie od ostatniej aktualizacji opłat, a obowiązujące przepisy prawa nakładają obowiązek ich dostosowania do realnych cen. Jak się dowiedzieliśmy, aktualizacja stawek została przeprowadzona na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego przez rzeczoznawcę majątkowego. Władze gminy tłumaczą, że stawki za użytkowanie wieczyste nie były aktualizowane od 2010 roku, co w ich ocenie uzasadnia potrzebę tak znaczącego wzrostu opłat.
Samorząd wskazuje również, że wprowadzone zmiany mają na celu rozłożenie finansowego obciążenia mieszkańców na trzy lata. W pierwszym roku użytkownicy zapłacą dwukrotność dotychczasowej stawki, a pozostała nadwyżka zostanie rozłożona na kolejne dwa lata, by ostatecznie osiągnąć pełną wysokość w trzecim roku. Władze gminy zapewniają, że uzyskane w ten sposób środki zostaną przeznaczone na realizację zadań własnych samorządu, choć na chwilę obecną nie wskazano konkretnych inwestycji, które miałyby być finansowane z nowych wpływów.
Decyzja o podwyżkach spotkała się z ostrą krytyką ze strony osób bezpośrednio dotkniętych zmianami. Zwracają uwagę na to, że skala i tempo wzrostu opłat mogą sprawić, iż dla wielu osób staną się one trudne do udźwignięcia. Podkreślają również, że tak drastyczna zmiana może doprowadzić do zamykania działalności gospodarczych, co w konsekwencji wpłynie na likwidację miejsc pracy oraz osłabienie atrakcyjności turystycznej Okuninki. Istnieją obawy, że skutkiem podwyżek będzie powstanie "czarnych dziur" w przestrzeni gospodarczej Jeziora Białego – obszarów, gdzie prowadzenie działalności stanie się nieopłacalne, co negatywnie odbije się na lokalnym rynku pracy i turystyce.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze