Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama baner reklamowy
Ktoś je chyba podrzuca...

Gm. Rejowiec. Giną pod zwałami śmieci

Gminny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych został już co prawda udostępniony, ale, jak zaznaczył w czasie niedawnych obrad burmistrz Tadeusz Górski, wymaga jeszcze podjęcia pewnych dodatkowych prac. I po raz kolejny przypomniał radnym o tym, że dane, jakimi władze dysponują w kontekście gospodarki odpadami komunalnymi, są głęboko niepokojące. Dlaczego?
Gm. Rejowiec. Giną pod zwałami śmieci
zdjęcie ilustracyjne

Źródło: Freepik

Włodarza niepokoją przede wszystkim ilości produkowanych odpadów, które, jak na „przeciętną” gminę powiatu chełmskiego, wydają się wręcz zatrważające.

Reklama

- Punkt już działa i tylko w przeciągu trzech pierwszych dni jego funkcjonowania odebraliśmy od mieszkańców 10 ton odpadów gabarytowych. A warto przypomnieć o tym, że nasz limit w wymiarze rocznym wynosi 12 ton. Do tego doszły dwie tony tekstyliów oraz prawie siedem ton opon. Opony udało nam się zagospodarować we własnym zakresie. Znaleźliśmy podmiot, który zgodził się je odebrać za niecałe 1400 zł. W przypadku firmy, która odbiera od nas odpady, zapłacilibyśmy za odebranie tych opon ponad 10 tys. zł. Nie dało się jednak uniknąć kosztów związanych z gabarytami. Zapłaciliśmy za ich odbiór ponad 15 tys. zł – zauważył burmistrz Tadeusz Górski.

I, nie po raz pierwszy zresztą podkreślił, że gmina Rejowiec, która liczy w tej chwili niespełna 6 tys. mieszkańców, jest w w stanie wyprodukować więcej śmieci, niż ponad dwukrotnie liczniejsza gmina Chełm. 

- Nie mam pojęcia, jak to jest możliwe. Nikt nie przekona mnie do tego, że są to tylko i wyłącznie nasze odpady. Proszę państwa – w trzy dni nazbieraliśmy tyle mebli, że nie zmieściły się pod przygotowanym na nie zadaszeniem. Warto, również nie po raz pierwszy przypomnieć o tym, że tak naprawdę za wywóz odpadów każdy mieszkaniec powinien płacić 40 zł. Tak nie jest. Ta stawka jest jednak niższa, ponieważ część środków dokładamy z budżetu. Prawda jest też taka, że ok. 1000 mieszkańców nie płaci za śmieci w ogóle – podkreślił, mówiąc o przyczynach śmieciowego kryzysu, burmistrz Górski.

Zdaniem urzędników istnieją też rozbieżności pomiędzy informacjami, które wynikają ze złożonych deklaracji, a stanem faktycznym. Czy w sprawie śmieci urząd ma do przekazania tylko złe wieści? Okazuje się, że nie do końca.

- Pocieszające jest to, że trafia do nas coraz więcej deklaracji związanych z przydomowymi kompostownikami. Oznacza to, że wszystkich odpadów biodegradowalnych i zielonych gmina będzie produkowała nieco mniej. Spróbujemy też zagospodarować te odpady we własnym zakresie – oczywiście te, które będziemy musieli odebrać z niektórych posesji. Cóż, ceny rosną, więc musimy dołożyć starań, aby te koszty obniżyć – wyjaśnił burmistrz Rejowca. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamareklama FFCL dodatek
ReklamaAdvertisement
Reklama