odpady komunalne

Gmina Kraśniczyn rozstrzygnęła przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych w 2026 roku. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma A-Zet EKO z Krasnegostawu, mieszkańcy nie zapłacą więcej za wywóz śmieci – stawka pozostaje na poziomie 24 zł od osoby miesięcznie.

W znakomitej większości samorządów naszego powiatu prowadzone są właśnie postępowania przetargowe w sprawie wyboru firm, które zajmą się zagospodarowaniem odpadów komunalnych w nadchodzącym roku. Odpowiednie czynności prowadzi też gmina Leśniowice. Czy uda się wybrać odpowiedni podmiot, a przy tym nie zrujnować budżetu? Od kilku lat tego rodzaju postępowania nazywane są „przetargami grozy”.

Zagadnienie gospodarowania odpadami komunalnymi to z pewnością jedno z tych, które na długo jeszcze pozostaną zapisane w notesach włodarzy jako priorytetowe. Jak zarządzać tym obszarem w obliczu doskwierającego kryzysu? Jak obniżać koszty? W jaki sposób osiągać lepsze wyniki segregacji? Każdy z samorządów powiatu chełmskiego radzi sobie z drożyzną na swój sposób. Jakie działania podjęto w Żmudzi?

Władze gminy opublikowały właśnie dokument, w którym przedstawiono wyniki analizy systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Jakie wnioski w nim zawarto? Sprawdzamy.

Gminny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych został już co prawda udostępniony, ale, jak zaznaczył w czasie niedawnych obrad burmistrz Tadeusz Górski, wymaga jeszcze podjęcia pewnych dodatkowych prac. I po raz kolejny przypomniał radnym o tym, że dane, jakimi władze dysponują w kontekście gospodarki odpadami komunalnymi, są głęboko niepokojące. Dlaczego?

O szczegóły związane z miejską gospodarką odpadami komunalnymi dociekał w swojej ostatniej interpelacji radny Mariusz Grams. Jego pytania padły w czasie, kiedy nie rozstrzygnięto jeszcze postępowania przetargowego związanego z wyłonieniem firmy, która zajmie się odbiorem odpadów od mieszkańców. Co wynika z informacji, które zawarto w skierowanej do Gramsa odpowiedzi?

Chociaż nie doszło jeszcze do ostatecznego wyboru wykonawcy, który zajmie się realizacją zadań przewidzianych w drugiej części „śmieciowego” postępowania, to nie ulega wątpliwości, że oczekiwania przedsiębiorców zbieżne są z wyliczeniami samorządowców. Tak więc radni, którzy powątpiewali w to, że uda się pozytywnie rozstrzygnąć oba przetargi, otrzymali jasny dowód na to, że przyjęty przez władze plan jest w istocie słuszny.

O zakończeniu zadania, którego celem było zorganizowanie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, odpowiedniego punktu gromadzenia odpadów, powiadomił właśnie wójt Dariusz Stocki. Z jakich rozwiązań mogą obecnie skorzystać mieszkańcy?

Niepozbawiona emocji dyskusja na temat zaproponowanych w budżecie przesunięć miała miejsce w czasie niedawnych, styczniowych obrad. Poświęcono je w dużej mierze zagadnieniom z obszaru gospodarowania odpadami komunalnymi. Jakich wyjaśnień na ten temat udzieliła radnym skarbnik Marta Mikołajczyk?

Tegoroczna jesień jest dla samorządów wyjątkowo trudna. Poważny problem stanowią dla wielu włodarzy koszty utrzymania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Zachodzi konieczność wyłonienia podmiotów, które zajmą się wywozem śmieci z poszczególnych posesji, ale okazuje się, że w tym roku zadanie to może być wyjątkowo trudne. Firm jest jak na lekarstwo, a oferowane w przetargach ceny zatrważająco wysokie.

Władze gminy wiedzą już, ile przedsiębiorstw gotowych jest, aby świadczyć na rzecz samorządu usługi związane z wywozem odpadów komunalnych. Zapoznały się też z zaproponowanymi przez te przedsiębiorstwa kwotami. Czy wybór jest oczywisty?

Władze gminy postanowiły podjąć radykalne kroki związane z uszczelnieniem systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Na razie zmiany wprowadzono tylko w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy, ale wszystko wskazuje na to, że trzeba będzie podjąć kolejne kroki.

W czasie ostatniej sesji radni pochylili się nad sposobem funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Koszty związane z jego utrzymaniem stale rosną, dlatego należało podjąć działania zaradcze i raz jeszcze przyjrzeć się wysokości stawki opłaty za wywóz śmieci.

Miało być trochę taniej, a jest tak samo, a może i nieznacznie drożej. Samorządowcy nie dowierzają temu, co widzą i już zastanawiają się, jak rozwiązać problem lawinowo rosnących cen usług związanych z zagospodarowaniem odpadów komunalnych. Ogłaszanie kolejnych przetargów nie ma sensu, ponieważ będzie jeszcze drożej.

Zainicjował ją w czasie ostatnich obrad radny Krzysztof Kister. Stwierdził, że najwięcej problemów, także finansowych, generują w mieście odpady typu „bio”. - Nie mogę tego zrozumieć. Mieszkanka domu jednorodzinnego przygotowuje sobie miejsce, w którym pojawia się folia i żwir, a darń i ziemię pakuje do worków i wystawia do odbioru. Przecież to generuje olbrzymie koszty – dziwi się radny, który twierdzi, że nie ma przeciwwskazań, a by z przydomowych kompostowników korzystali także mieszkańcy miejskich domów jednorodzinnych.