Proboszcz parafii z Podola prosi o pomoc w pozyskaniu organów elektrycznych lub keyboardu w dobrym stanie. Na zakup instrumentu parafii nie stać. Średnia niedzielna taca to ok. 10 zł.
- Pomóżcie tymi organami w szerzeniu katolickiej wiary i polskiej kultury, tak niszczonej przez czerwonych komunistów - apeluje duchowny. - Chcę organizować w kościele koncerty muzyki sakralnej, występy chórów katolickich i prawosławnych oraz szerzyć wyższą polską kulturę w regionie, gdzie jej brakuje. Nasi parafianie i ich dzieci są uzdolnieni muzycznie, umieją grać i śpiewać.
Ks. Łukasz Gron jest polskim, rzymsko-katolickim duchownym, który pochodzi z Chełma. Ma 4 i pół lata stażu w kapłaństwie, od ponad trzech lat pracuje jako proboszcz w Kodymie na Podolu. Jest to miejsce wyjątkowe, skąd pochodzi m.in. gen. Stanisław Skalski - as polskiego lotnictwa myśliwskiego II wojny światowej. Duchowny wybudował kościół wraz z dzwonnicą i plebanią, który był konsekrowany uroczyście w październiku ubiegłego roku. Było to możliwe wyłącznie dzięki pomocy osób dobrej woli, którzy finansowo wsparli tę inwestycję. Gdyby nie datki, świątynia nigdy by nie powstała.
- Mam ok. 42 parafian. Tylko na wieczerzy wigilijnej, którą zorganizowaliśmy wspólnie na plebanii, było ok. 35 osób m.in. parafian, gości i pracowników domu kultury w Kodymie - tłumaczy duchowny. - Szerzę polską i katolicką kulturę oraz tradycję na polskim niegdyś Podolu na Ukrainie, gdzie komuna trwała 74 lata, a kościoła nie było od 1949 roku.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć parafię instrumentem lub pomóc w jego pozyskaniu, proszony jest o kontakt z rodzicami księdza Łukasza pod nr tel. 511 243 171 (Leszek Gron).
Napisz komentarz
Komentarze