Pod koniec stycznia dwa sparingi stoczył już Ruch Izbica. W pierwszym zespół uległ 0:5 juniorom Motoru Lublin, jednak w tym spotkaniu dało się odczuć zmęczenie ciężkimi treningami.
- Brakowało nam dynamiki i dokładności, ale też rywale, trenowani przez naszego wychowanka Marcina Zakrzewskiego, pokazali się z bardzo dobrej strony. Dla nas był to cenny i wartościowy sprawdzian, bo graliśmy z drużyną, która na co dzień rywalizuje m.in. z Legią Warszawa, Wisłą Kraków czy Jagiellonią Białystok - mówi kapitan Ruchu Izbica, Michał Gałka.
W drugim sparingu zespół stawał w szranki z Hetmanem Zamość, przegrywając spotkanie 0:3. Jak dodaje Michał Gałka, wynik mógł być jeszcze wyższy na niekorzyść Ruchu, ale świetną dyspozycję i refleks zaprezentował stojący w bramce Piotr Sasim.
- Tak jak poprzednio, w tym spotkaniu też dało się odczuć zmęczenie treningami, ale na boisku zabrakło wielu doświadczonych zawodników, chociażby Macieja Śliwy, Patryka Lewandowskiego czy Romana Blonki - kontynuuje kapitan Ruchu Izbica. - Jednak mamy szeroką kadrę, więc sparingi są świetną okazją, żeby trener mógł przyjrzeć się umiejętnościom wszystkich piłkarzy.
We Włodawiance przygotowania do rundy wiosennej zaczęły się w drugiej połowie stycznia, a pierwszy sparing piłkarze trenowani przez Marka Droba rozegrali z rezerwami Podlasia Biała Podlaska, zwyciężając 6:5.
- Kolejne mecze kontrolne czekają nas w marcu - dodaje szkoleniowiec Włodawianki. - Mamy zaplanowane gry z Polesiem Kock, Vitrumem Wola Uhruska, rezerwami Chełmianki, być może również z Frassati Fajsławice. Nasza kadra jest solidna, więc nie przewiduję zmian, aczkolwiek niewykluczone, że zasili nas jeszcze jeden obrońca lub napastnik.
Wraz z początkiem lutego treningi ruszyły z kolei w zespole Spółdzielcy Siedliszcze. Przed wznowieniem rozgrywek ligowych, drużynę czeka sześć gier kontrolnych z przeciwnikami z regionu, w tym m.in. z Ogniwem Wierzbica i Cisami Nałęczów.
- Mamy stabilną kadrę i dużo młodych zawodników, z których część znacząco podniosła swój poziomom, więc jeśli dobra frekwencja na zajęciach się utrzyma, to możemy być spokojni o wyniki w rundzie wiosennej - mówi trener Spółdzielcy Siedliszcze, Mirosław Kosowski. - Naszym głównym celem jest dobrze grać i rozwijać indywidualne umiejętności. Od kilku sezonów klub rywalizuje na poziomie chełmskiej klasy okręgowej, po jesieni zajmujemy szóste miejsce. Chcemy je utrzymać, ale jeśli poprawimy wynik, to też będzie super. Postaramy się wywalczyć jak najwięcej, chociaż mamy świadomość, że w tej lidze są zespoły mocniejsze od nas.
Napisz komentarz
Komentarze