Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Chełmie ma już gotowy. Jak z niego wynika, obywatelka Ukrainy 23 grudnia ub. r. przyjechała z Czech, gdzie pracowała, do Warszawy, do siostry.
1 stycznia wsiadła do autokaru relacji Warszawa-Kijów. W nocy na granicy w Dorohusku autokar był kontrolowany przez pograniczników. Pies służbowy wskazał walizkę podróżującej, a w niej - jak się okazało – było tekturowe pudełko z suszem.
Kobieta została zatrzymana. Przyznała się i wyjaśniła, że marihuanę dostała od dwóch mężczyzna, których poznała podczas pracy w Czechach. Miała zamiar zrobić z niej maść leczniczą, ponieważ ma stany przednowotworowe...
Decyzją sądu kobieta trafiła na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Niebawem z posiadania znacznych ilości narkotyków będzie się tłumaczyć przed sądem.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze