W kat. 68 kg Jakub Nowosad, reprezentant Centrum Sportów Walki Bastion w Chełmie, decyzją sędziów 3:0 pokonał Michała Kłosa z Universal Fight Team Rzeszów. Tym samym chełmianin przełamał złą passę i w pięknym stylu wrócił na zwycięskie tory. Nie powiodło się natomiast jego klubowemu koledze, Danielowi Krawczyńskiemu, walczącemu w kat. 84 kg. W trzeciej rundzie przegrał przez nokaut techniczny w starciu z Dominikiem Sztabą z Motoru Lublin.
- Daniel ten pojedynek "wziął z marszu", bo wskoczył na zastępstwo dosłownie dwa tygodnie przed galą - mówi Wojciech Zaprawa, prezes Centrum Sportów Walki Bastion w Chełmie. - Mimo mniejszego doświadczenia, przez dwie rundy stawiał dzielny opór i nie dał sobie zrobić krzywdy, więc jego występ i tak uznajemy za udany.
Podczas Madness Cage Fighting 8 chełmską Fabrykę Sportu reprezentował natomiast Piotr Jaworski. W kat. 66 kg przez nokaut techniczny uległ ciosom Doriana Brodzika z Górnika Łęczna.
- Miałem nadzieję na zwycięstwo, bo stójkowo wydaje mi się, że byłem mocniejszy, jednak przeciwnik okazał się lepszy pod kątem wytrenowania zapaśniczego - mówi Piotr Jaworski. - I właśnie u siebie będę teraz nad tym pracował, bo samą stójką ciężko wygrać walkę. Czekam już na kolejną możliwość walki, żeby nadrobić straty.
Czytaj również: To była bardzo HARDCOROWA Kumowa
Napisz komentarz
Komentarze