Bramkę meczu na wagę trzech punktów strzelił Paweł Myśliwiecki. W 71 minucie pewnie wykorzystał rzut karny, który sędzia podyktował po faulu na bardzo pracowitym w tym spotkaniu Jakubie Knapie. Chełmianie kończyli mecz w dziesiątkę. Dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwony kartonik obejrzał Karol Futa.
- W ostatnich sezonach drużyna z Radzynia była dla nas bardzo niewygodnym rywalem, bo notowaliśmy z nimi wysokie porażki. Cieszę się, że właśnie to odwróciliśmy. Spotkanie było jednak bardzo trudne. Musieliśmy ciężko napracować się, żeby wygrać, bo tych momentów fizycznej walki było naprawdę bardzo dużo - komentuje Artur Bożyk, szkoleniowiec Chełmianki Chełm.
Następny mecz jego podopieczni rozegrają w sobotę, 25 marca. Przeciwnikiem będzie Stal Stalowa Wola. Początek o godz. 15.30. Warto dodać, że 29 marca biało-zieloni rozegrają zaległe spotkanie z Sokołowem Sieniawa, a potem 2 kwietnia zmierzą się z Lublinianką Lublin. Oznacza to, że w ciągu tygodnia zagrają trzy mecze.
- Po to należycie pracowaliśmy w przerwie zimowej, żeby być gotowymi na takie sytuacje i grać co trzy dni. Z niecierpliwością czekamy na możliwość przywitania się z naszymi kibicami w Chełmie. Zagramy z jednym z pretendentów do awansu do drugiej ligi, czyli zespołem Stali Stalowa Wola. Dlatego mamy nadzieję, że publiczność chętnie odwiedzi stadion i przede wszystkim doświadczy dużo pozytywnych emocji. Liczymy na ciekawe widowisko. Mecz z Lublinianką chcieliśmy rozegrać w niedzielę, ale rywale nie wyrazili zgody na naszą prośbę - dodaje trener.
Orlęta Radzyń Podlaski - Chełmianka Chełm 0:1 (0:0)
Orlęta: Maksymowicz, Błasik, Szymala, Duchnowski, Chaliadka, Szczygieł, Kobiałka, Zmorzyński, Rycaj, Korolczuk, Maj. Na zmiany wchodzili: Żukowski, Kuźma, Skrzyński i Madembo.
Chełmianka: Ciołek, Futa, Piekarski, Czułowski, Stępień, Szwed, Kulynych, Nowak, Knap, Marchuk i Szczodry. W drugiej połowie na boisku pojawili się: Myśliwiecki, Perdun, Zbiciak, Bednara i Mroczek.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze