Co z wynikiem finansowym i zobowiązaniami?
W swoim piśmie radny Konieczny dotyka najbardziej palących, jego zdaniem, problemów placówki, a lista tychże nie jest niestety krótka. Konieczny stwierdza, że według jego wiedzy szpital odnotował w pierwszym półroczu stratę na poziomie ponad 7,6 mln zł, a jego bieżące zobowiązania wynoszą, bagatela, niecałe 47 mln zł. Wskazuje też na inne problemy.
-Szpital boryka się też z problemami kadrowymi. Pokutuje zła komunikacja pomiędzy dyrekcją szpitala i pracownikami. Nie ma dialogu i konsultacji. Nieuzasadnione decyzje osób zarządzających placówką powodują niepokój społeczny i generują obawy pacjentów. Frustrują się też i lękają o byt pracownicy lecznicy. Zauważalny jest brak zaufania i niechęć do zarządzania szpitalem – stwierdza w swoim piśmie radny.
Dalej apeluje o to, aby głos jego, jak i innych radnych, którzy próbują wsłuchiwać się w głos społeczny dotyczący szpitala – Mariusza Zańki czy Wiesława Orzeszki – był potraktowany poważnie. Radny oczekuje, że zarząd powiatu, jak i sama dyrekcja placówki podejmą skuteczne działania mające na celu rozwiązania bieżących, bardzo poważnych problemów.
Radny zadaje też pytania. Jakie?
- Czy w związku z kończącym się okresem zawartego kontraktu z obecnym dyrektorem SP ZOZ zarząd powiatu we Włodawie zamierza rozpocząć procedurę konkursową w celu wyłonienia nowego dyrektora? Jakie jest obecnie zadłużenie (zobowiązania) SP ZOZ i jaki wynik finansowy za ostatnie dziesięć miesięcy tego roku? Czy przy obecnej tendencji – galopującego zadłużania się szpitala, należy prognozować, że na koniec 2023 roku straty szpitala będą na poziomie -15 mln zł? Czy należy się spodziewać, że zobowiązania wzrosną do poziomu 50 mln zł? - to tylko niektóre z poruszanych przez Koniecznego kwestii.
Radny docieka również, czy kontrakt z NFZ, jaki placówka podpisała na bieżący rok, jest w stanie pokryć najpilniejsze zobowiązania. Próbuje również uzyskać odpowiedź na pytanie, czy ktokolwiek – zarząd powiatu lub sama dyrekcja placówki – opracowuje w tej chwili plan naprawczy. Z tym pytaniem wiąże się też kolejne.
- Czy zarząd i dyrekcja SP ZOZ we Włodawie zrobili wszystko, aby poprawić obecny stan lecznicy? Czy jest też tak, że za obecny stan szpitala obarcza się winą centralny system finansowania i konraktowania szpitala? - pyta radny Konieczny.
Winna jest atmosfera?
Na 7. pozycji jego długiej listy pytań i wątpliwości pojawiło się wreszcie pytanie o to, czy dyrekcja szpitala bada w jakikolwiek sposób poziom satysfakcji pracowników z wykonywanej pracy. Zdaniem radnego Koniecznego atmosfera, jaka panuje w kręgu zespołu pracowników szpitala, jest niewłaściwa.
Problem placówki pojawił się również podczas ostatniej, listopadowej sesji rady powiatu. Pismo Koniecznego datowane jest na 8 listopada, natomiast obrady odbywały się 14 listopada. Sesja była nadzwyczaj krótka (obrady trwały niespełna 10 min.) i poświęcone innym kwestiom, ale omówiono pokrótce jedno z pilnych zagadnień.
- Omawiamy sprawy związane z budżetem, ale chciałbym też poruszyć problem szpitala, ponieważ jest gorący. Chciałbym powiedzieć, że decyzja o tym, aby podzielić oddział rehabilitacyjny na rehabilitację stacjonarną oraz ambulatoryjną była chyba słuszna. Warto jednak zauważyć, że decyzja ta wiąże się z pewnym problemem. Otóż sprzęt potrzebny do rehabilitowania został podzielony na dwa punkty. Proszę zatem pana starostę oraz cały zarząd, aby wyasygnować ze środków własnych powiatu kwotę 20 tys. na zakup dodatkowego sprzętu – zaproponował radny Mariusz Zańko.
Wszyscy powinni dorzucić do rehabilitacji?
Jednocześnie zasugerował, że w uzupełnienie bazy sprzętowej oddziału powinni się również zaangażować włodarze wszystkich samorządów, jakie funkcjonują na terenie powiatu. Zdaniem Zańki dobrze byłoby, aby każda gmina dorzuciła do puli środków po kilka tysięcy złotych.
- Może w sposób szczególny powinien się w to włączyć pan burmistrz i np. przekazać na ten cel 20 tys. zł, a wójtowie np. po 5 tys. Warto byłoby tę kwestię poruszyć na najbliższym konwencie włodarzy – podsunął staroście Andrzejowi Romańczukowi radny Zańko.
Zdaniem radnego oddział rehabilitacyjny to zdecydowanie najlepszy oddział w szpitalu, więc warto dołożyć starań, aby utrzymać tę jakość. Starosta nie odniósł się do tych propozycji, ale być może uczyni to w odpowiedzi na interpelację radnego Koniecznego, której treść nie jest jeszcze znana.
Odpowiedź na nurtujące radnych pytania próbowaliśmy uzyskać kontaktując się z członkami zarządu powiatu, ale zarówno starosta włodawski, jak i jego zastępca nie byli od kilku dni dostępni w urzędzie.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze