W listopadzie tego roku władze samorządu spotkały się z przedstawicielami Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, aby porozmawiać o możliwości przebadania oraz odpowiedniego upamiętnienia uczestników tzw. bitwy pod Dubienką.
Starcie pomiędzy żołnierzami dowodzonymi przez Tadeusza Kościuszkę oraz wojskami rosyjskimi miało miejsce na polach wsi Uchańka ponad 231 lat temu, 18 lipca 1792 roku i była częścią wystąpienia w obronie, uchwalonej w maju 1791 roku, tzw. Konstytucji 3 Maja. Bitwa zaliczana jest do szeregu innych, najpoważniejszych w naszej historii starć polskiego oręża. Kościuszce udało się związać liczniejsze i lepiej uzbrojone oddziały carskie w walce, ale nie na długo. Zagrożona oskrzydleniem, zaledwie 5-tysięczna armia Kościuszki zmuszona była wycofać się na linię Wisły. Odziały zaprzestały walki zaraz po tym jak do konfederacji targowickiej przystąpił król Stanisław August Poniatowski i wydano rozkazy, aby zaprzestać dalszej walki.
Dwa lata później wybuchła tzw. insurekcja kościuszkowska i do starcia pod Dubienką doszło po raz drugi. W 2024 przypada zatem okrągła, bo 230. rocznica tamtych wydarzeń.
W trakcie spotkania pracownik urzędu, archeolog Grzegorz Mączka przedstawił wyniki swoich dotychczasowych badań, które dotyczą pól bitewnych z okresu XVIII i XIX wieku, zlokalizowanych na terenie województwa lubelskiego. Wśród lokalnej społeczności utrwalił się przekaz mówiący o tym, że zbiorową mogiłę uczestników bitwy stanowi słynny kopiec, ale przeczy temu m.in. kierownik chełmskiej delegatury urzędu Paweł Wira.
- Tych wątpliwości czy też przypuszczeń dotyczących miejsca pochówku jest wiele. Miejsce, gdzie rozgrywała się bitwa pod Dubienką, nigdy nie zostało tak naprawdę gruntownie przebadane. A sam kopiec był na przestrzeni wielu lat wielokrotnie niszczony i usypywany na nowo. Po bitwie nie zachował się żaden cmentarz czy też cmentarze, na których te doczesne szczątki walczących mogłyby być złożone. Zasugerowaliśmy, że należałoby przeprowadzić nieinwazyjne badania przy pomocy georadaru, dzięki któremu można badać warstwy gleby i ich spoistość. Takim urządzeniem dysponuje np. PANS i studenci uczelni, w ramach praktyk, przeprowadzają często takie badania. Przypuszczamy również, że ciała mogły zostać złożone w szańcach, umocnieniach. Być może. Ale te wszystkie przypuszczenia musiałyby zostać zweryfikowane właśnie poprzez badania – mówi Paweł Wira.
I dodaje, że gmina złożyła w ostatnim czasie wniosek w ramach programu „Miejsca Pamięci i Trwałe Upamiętnienia w Kraju 2024”,. ogłoszonego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wniosek samorządu dotyczył projektu „Pionierskie badania pola bitew pod Dubienką (1792, 1794) i nowe formy ich upamiętnienia”.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze