Pochylić się nad cerkwią i dzwonnicą, jego zdaniem, warto i trzeba, bowiem stanowią nie tylko obiekty kultu, którym należy się po prostu szacunek, ale wpisują się też w bogatą, wielokulturową tradycję Wojsławic.
- Przez wieki funkcjonowały tutaj, obok siebie, trzy wyznania – judaizm, chrześcijaństwo i właśnie prawosławie. Dzięki planowanym działaniom zachowamy więc jeden z drogocennych filarów, na których spoczywa historia i świadomość kulturowa mieszkańców tego regionu – ocenia ks. dr Szczur.
A pracy przy obu budowlach jest naprawdę mnóstwo. Z biegiem lat degradacji uległy nie tylko ich okazałe wnętrza, ale także fasady zewnętrzne. Pilnej interwencji wymagają też dachy.
- Zajmiemy się wymianą poszycia, zabezpieczeniem murów i uzupełnieniem ubytków. Zechcemy też odnowić wyjątkowe wnętrza obu budynków, a zwłaszcza drogocenne, piękne, zabytkowe polichromie z końca XIX wieku, które wykonał Michał Olichwier. Zechcemy też wyremontować zabytkowe, ceglane ogrodzenie całej działki oraz poddać konserwacji okazały ikonostas – wyjaśnia duchowny.
W sumie na cały remont parafia wyda pond 7 mln zł. Cerkiew została wzniesiona w barokowym stylu w latach 1771-1774. Dzwonnicę wybudowano później, tuż przed I wojną światową. Warto przypomnieć, że co roku w budynku cerkwi urządzane są spotkania w ramach słynnego już i rozpoznawalnego Festiwalu Trzech Kultur.
- Budynek jest oczywiście miejscem kultu, ale będzie też spełniał inne, kulturalne funkcje. Mam nadzieję, że stanie się takim centrum muzycznym, kulturalnym, obiektem, gdzie będą się odbywały wykłady i prelekcje. Najważniejsze jest jednak to, że ta cenna perła zostanie ocalona i będzie służyła przez kolejne lata – podsumowuje ks. dr Szczur.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze