Pani Stanisława cieszy się doskonałym zdrowiem, pamięcią i słuchem. Wszystkich swoich gości, a przede wszystkim dzieci, wnuki, prawnuki i praprawnuki przywitała w świetlicy wiejskiej w Gotówce z energią i charakterystycznym dla siebie uśmiechem. Jest niezwykle ciepłą, otwartą osobą. Ma jeszcze mnóstwo planów i nie zamierza z niczego rezygnować.
GALERIA ZDJĘĆ z uroczystości poniżej
- Cóż, nie spodziewałam się, że na przyjęciu pojawi się tak wielu gości, ale z drugiej strony dochowałam się przecież sześciorga dzieci, 14 wnuków, 28 prawnuków i czworo praprawnuków. Cieszę się, że daję sobie ze wszystkim radę. Oby Bóg pozwolił mi cieszyć się jeszcze zdrowiem. Chciałabym jeszcze żyć - stwierdziła w rozmowie z nami pani Stanisława.
Pani Leokadia Kwiatkowska, córka dostojnej jubilatki dodaje, że i ona sama chciałaby móc cieszyć się w przyszłości podobną kondycją, co jej mama.
- Jesteśmy szczęśliwi, że możemy towarzyszyć naszej mamie, która przez całe życie dbała o nas, zabiegała i troszczyła o nasze sprawy. To się zresztą nie zmieniło. Cały czas dopytuje, co u nas i czeka. Na każdego z nas tak samo. Z taką samą radością i otwartością. Sądzę, to właśnie ta radość i ten optymizm stanowią przepis na długowieczność - uśmiecha się pani Leokadia.
Pani Urszula, jedna z wnuczek jubilatki, dodaje, że babcia jest dla wszystkich wnuków prawdziwym wzorcem. Jest, jej zdaniem, szlachetna, mądra i wytrwała. A jednocześnie niezwykle ciepła.
- Nasza babcia to dzielna kobieta. Przeszła swoje życie z odwagą. Ma ogromne serce, dla wszystkich. Dziękujemy, że czekasz na każdego z nas, babciu. Mieć Ciebie to zaszczyt - nie kryje wzruszenia pani Urszula.
Nam również nie pozostaje życzyć nic innego, jak jeszcze wielu pięknym lat przeżytych w szczęściu i zdrowiu.
Napisz komentarz
Komentarze