Jedna z uchwał podejmowanych na tej sesji dotyczyła ustalenia wynagrodzenia wójta gminy Włodawa. Przyjęta została jednogłośnie, nikt nie wyraził swojego sprzeciwu. Wynagrodzenie zostało ustalone według następujących składowych: wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 9840 zł, do tego dodatek funkcyjny w kwocie 3020 zł, dodatek specjalny w kwocie 30% wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatku funkcyjnego, czyli 3859 zł. Do tego doliczyć trzeba dodatek za wysługę, czyli 20% wynagrodzenia zasadniczego, co wyniesie 1968 zł. Łącznie wynagrodzenie brutto wójta to 18 687 zł.
Po głosowaniu wójt zwrócił się do radnych:
- Dziękuję za przyznane mi wynagrodzenie. Tak jak w poprzedniej kadencji będę pracował dla mieszkańców gminy Włodawa na maksa. Szczególnie teraz, kiedy wkracza Krajowy Plan Odbudowy i mogą być pozyskiwane środki zewnętrzne. Będę robił wszystko, by tych środków zewnętrznych do gminy Włodawa ściągnąć jak najwięcej. Tak, by rozwój gminy Włodawa był widoczny – zapewnił.
Jeden z radnych pytał wójta Dariusza Semeniuka o rewitalizację drogi kolejowej nr 81 oraz budowy odcinka Okuninka - Włodawa. Wątpliwości dotyczyły konkretnie przejazdów kolejowych.
- Czy na spotkaniu 20 maja, dotyczącym rewitalizacji linii kolejowej Chełm - Włodawa była mowa o zamknięciu przejazdów? Mogłoby to utrudniać poruszanie się mieszkańcom gminy Włodawa. Czy na nowym odcinku kolejowym na dotychczasowych drogach dojazdowych będą budowane nowe przejazdy? – dociekał radny Paweł Czoboda.
- Jeżeli chodzi o teren gminy Włodawy, nie ma na razie w planach likwidacji przejazdów. Linia od Chełma do Orchówka nie będzie remontowana. Powstanie nowa linia do Włodawy przez dolinę Tarasienki przy jeziorze Białym, więc tych przejazdów będzie więcej. Powstaną nawet trzy mosty na Tarasience. To spore wyzwanie, ponieważ to teren zalewowy, ale mam nadzieję, że będzie to dobrze zrobione – mówił wójt Dariusz Semeniuk.
I poinformował radnych, że dodatkowe wnioski i zapytania w tej sprawie powinny być kierowane w formie pisemnej do firmy projektowej.
Podczas wolnych wniosków jeden z radnych zapytał przewodniczącego rady gminy Dariusza Makarewicza o brak transportu publicznego z Sobiboru do Włodawy. Wskazał, że jest to kwestia bardzo ważna dla mieszkańców Sobiboru.
- Proszę pana przewodniczącego o wyjaśnienie w sprawie przewozów publicznych w Stacji Sobibór. Co tam się stało, że nie zadziałało? – pytał Zbigniew Błaszczuk.
Przewodniczący odpowiedział, że nie reprezentuje powiatu włodawskiego na radzie gminy i nie jest upoważniony do odpowiedzi.
- Mogę po sesji radnemu odpowiedzieć, natomiast oficjalnie nie jestem upoważniony do reprezentowanie powiatu na zewnątrz.
Wójt Semeniuk zaproponował, że zgłosi się do starosty z zapytaniem w tej sprawie. Przewodniczący rady zaproponował również radnemu napisać interpelację do wójta, w której to otrzymałby pisemną odpowiedź na nurtujące go pytanie.
- Sprawa z transportem wydaje się być prosta. Bus jadący przez Zbereże i Wołczyny musiałby nadrobić tylko 8 km w dwie strony. Ułatwiłoby to mieszkańcom dojazd do pracy lub lekarza. Zainteresowani przejazdami są i podkreślają, że ich potrzebują - dodaje radny Błaszczuk, i zapewnia, że trzyma rękę na pulsie i sprawy nie zlekceważy.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze