Mieszkaniec zaalarmował służby, że słupie elektrycznym zapalił „dom” boćków. Wezwano chełmskich strażaków. Na miejsce przyjechali też pracownicy zakładu energetycznego. Najpierw odcięli prąd na słupie. Strażacy na podnośniku sprawdzili, czy w gnieździe nie ma bocianów. Na szczęście było puste.
Niestety, zniszczone przez ogień gniazdo musieli ze słupa zrzucić, rozebrać i dogasić.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze