Z relacji ratowników, pełniących służbę nad Jeziorem Białym, wynika, że mężczyzna został zauważony przez jednego z żołnierzy wypoczywających nad jeziorem. Poinformował ich o tym, że zauważył mężczyznę, który na chwilę wynurzył się spod tafli wody, następnie zanurzył się i od tamtej pory nie wypłynął...
Dwóch żołnierzy, wraz z szefem ratowników RWR Edwardem Rojkiem, rozpoczęło akcję ratowniczą. Po godzinie działań ratunkowych akcję zakończono i rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Do poszukiwań została wyznaczona specjalna jednostka płetwonurków z Lublina.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze