Wiadomo, że odpowiedni wniosek gminni urzędnicy wysłali 30 sierpnia. Teraz należy poczekać na efekty starań, ale gmina już wie, gdzie chciałaby zorganizować taki punkt.
- Pomyśleliśmy, aby na ten cel przeznaczyć obiekt po posterunku policji. Nasi pracownicy zajęli się już porządkami na działce, gdzie muszą między innymi rozebrać budynek. Poczekamy na efekty naszych działań, a tymczasem przygotowujemy zaplecze – wyjaśniła radnym wójt Grażyna Kowalik.
Włodarz gminy nie ukrywa, że starania o utworzenie żłobka gmina podjęła nieco pod wpływem informacji władz wojewódzkich, które miały stwierdzić, że gmina Hanna należy do grupy tych „białych plam” na terenie województwa, gdzie jeszcze takie miejsca nie funkcjonują.
- Wiemy też, że właśnie teraz wdrażane są założenia związane z tzw. babciowym, czyli świadczeniem dla tych mam, które po urlopie macierzyńskim chcą powrócić do pracy i być aktywne zawodowo. W tej chwili urlop macierzyński trwa rok i po tym okresie można umieścić dziecko w placówce żłobkowej albo powierzyć opiekę nad nim opiekunce czy też rzeczonej babci, jeśli ktoś ma taką możliwość. I te środki są właśnie na pokrycie kosztów opieki nad dzieckiem – poinformowała wójt, informując o jednym z powodów, dla których gmina chciałaby zorganizować na swoim terenie punkt dla maluszków.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze