Punkt miałby powstać w Ośrodku Animacji Społeczno-Kulturalnej w Wereszczynie.
- Utworzenie schroniska pozwoliłoby nam na pozyskiwanie subwencji oświatowej, która z kolei pozwoliłaby na sfinansowanie potrzeb związanych ze sprzątaniem, ogrzewaniem czy okresową konserwacją. Należy zaznaczyć, że prowadzenie schroniska należy do kompetencji powiatu, ale na moją prośbę przekazano nam te obowiązki – zaznaczył w czasie obrad wójt Panasiuk.
Doprecyzował również, że proces tworzenia placówki powinien się zakończyć we wrześniu, ponieważ do końca września można wykazywać tego typu placówki w systemie oświatowym.
- Jeśli istotnie dotrzymalibyśmy tych terminów, to subwencję na schronisko moglibyśmy otrzymać od 1 stycznia – stwierdził wójt gminy Urszulin.
By mówić o pełni szczęścia, należy jeszcze dokonać ostatecznego odbioru budynku, a z tym, jak twierdzi włodarz gminy, są niestety problemy.
- Budynek co prawda wygląda z zewnątrz ładnie, natomiast okazuje się, że jest tam naprawdę dużo braków. Nie wiemy więc, czy uda się dokonać odbioru tego budynku w tym roku. Być może częściowo. W czasie realizacji prac mój poprzednik zrezygnował niestety z realizacji niektórych elementów inwestycji, m.in. z ocieplenia dachu. W związku z tym nie będziemy mogli uzyskać certyfikatu energetycznego. Jesteśmy w trakcie rozmów, także z wykonawcami – poinformował wójt.
Wszystko sprowadza się do tego, że inwestycja wygeneruje dodatkowe koszty związane z realizacją prac, z których zrezygnowano w poprzedniej kadencji samorządu.
- Uczulam na to już teraz. Generalnie całe poddasze jest w tej chwili w stanie surowym i w tej chwili nie nadaje się do odbioru i użytkowania. Te koszty uzupełnienia braków mogą sięgnąć nawet 500 tys. zł. Tak więc zechcemy zapewne odebrać parter, natomiast całe poddasze, które ma mieć charakter użytkowy, nie nadaje się do odbioru – stwierdził wójt Panasiuk.
Do tej pory gmina wyłożyła na tę inwestycję, z własnej kieszeni, przeszło 2 mln zł. Budżet wciąż rośnie i nie wiadomo, na jakiej kwocie zatrzyma się licznik.
- Na tym etapie dążymy jednak do utworzenia schroniska w formie prawnej, co pozwoliłoby na uzyskanie subwencji w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych – podsumował wątek schroniska wójt.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze