Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Białopole. Gminny wodociąg niedomaga. Pojawiają się kolejne awarie

O niepokojących i, co istotniejsze, coraz częstszych awariach gminnej sieci wodociągowej wójt Aneta Radomska mówiła w czasie ostatniej sesji rady gminy. Czy to oznacza, że już wkrótce gmina będzie musiała ponieść na infrastrukturę znaczne nakłady środków? Teraz odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna.
Gm. Białopole. Gminny wodociąg niedomaga. Pojawiają się kolejne awarie
zdjęcie ilustracyjne

Źródło: Freepik

Zdaniem włodarz awarie pojawiają się, ponieważ sama sieć jest już dosyć leciwa. Problemy nękają zwłaszcza Raciborowice.

- Ta ostatnia awaria została usunięta dosyć szybko, w przeciągu jednego dnia, natomiast niepokoi to, że te awarie zdarzają się ostatnio dosyć często i rodzą znaczne koszty – stwierdziła w czasie obrad wójt Radomska.

Ale to nie jedyne „wodne” problemy, jakie dotykają ostatnio tę miejscowość. Na istniejącym tam ujęciu specjaliści odnotowują, także co raz częściej, złą jakość pobieranych próbek wody.

- W związku z tym cała gmina zasilana jest obecnie z ujęcia w Białopolu. Nie po raz pierwszy więc szukamy przyczyny takiego stanu rzeczy. Wyniki są raz dobre, a raz bardzo złe. Zalecono nam, aby po raz kolejny przeprowadzić dezynfekcję tej instalacji – wyjaśniła radnym wójt.

Mieszkańcy mają swoją teorię na to, dlaczego woda w Raciborowicach jest stale zanieczyszczona.

- Sam widziałem, że niektórzy wylewają na pola swoje nieczystości, zawartość swoich szamb – stwierdził w jednej z rozmów z nami pan Stanisław, mieszkaniec gminy.

Jego zdaniem chodzi oczywiście o oszczędności i o to, aby nie płacić firmie, która miałaby te ścieki odbierać. Jednocześnie wiadomo, że gmina prowadzi kontrolę szamb i przydomowych oczyszczalni, a kontrolowany właściciel gospodarstwa musi udowodnić, że ma podpisaną stosowną umowę oraz okazać dowody uiszczenia opłaty za wykonaną usługę. Cóż – nikt jeszcze nie złapał nikogo za rękę i nie udowodnił, że działa na szkodę lokalnej społeczności. 

Czy urzędnikom uda się rozwiązać palący problem? Przyszłość pokaże.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama