Warto doprecyzować, że nie chodzi tutaj o ilość, którą da się zmieścić w kilku budowlanych taczkach, zapakować na samochodową przyczepkę i po prostu wywieźć. Na przesłanych nam przez pana Piotra zdjęciach widać całe hałdy różnego rodzaju betonowych odpadów, których usunięcie wygenerować może znaczne koszty. Trudno ocenić, ile mógłby ostatecznie ważyć ten cały ładunek. Jedno jest jednak pewne – nie takich widoków spodziewali się zapewne potencjalni nabywcy nieruchomości.
W zamieszczonej na portalu gminy dokumentacji zawarto informację o tym, że powierzchnia działki wynosi 0,0754 ha i że ustalona cena wywoławcza kształtuje się na poziomie 4400 zł. Przetarg będzie miał miejsce 30 października. Czy do tego czasu gruz zniknie?
- Przecież do momentu wyłonienia nowego właściciela ta działka wchodzi do gminnego zasobu nieruchomości. Czy na pewno tego typu odpady można składować w takim miejscu? A kto poniesie koszt związany z ich usunięciem – gmina, czy nowy właściciel? Czy urząd pozostawi nowemu nabywcy taki „prezent”? - docieka pan Piotr, który chciał nabyć nieruchomość
Zapytany o tę kwestię wójt Zdzisław Krupa odpowiedział nam, że owszem, odpady zostaną usunięte.
- „Informuję ze działka wystawiona na sprzedaż w miejscowości Krasne zostanie oczyszczona do czasu zawarcia aktu notarialnego sprzedaży. W chwili obecnej składowany jest tam gruz i płyty drogowe. Procedura sprzedaży zakończy się aktem notarialnym najwcześniej 30 dni po przetargu - w przypadku gdy zostanie wyłoniony nabywca” (pis. oryg.) - poinformował wójt w skierowanej do nas wiadomości.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze