Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Sawin. Płyta nagrobna w ogrodzeniu. Przebudowując cmentarz, natrafili na przykre „niespodzianki”

Dosyć niepokojące zdjęcia, na których widoczny jest, wbudowany w ogrodzenie cmentarza, fragment nagrobnej płyty, przesłała do naszej redakcji jedna z czytelniczek, pani Agnieszka, mieszkanka Przysiółka. - Kto wpadł na taki pomysł? - docieka zaniepokojona parafianka. Proboszcz parafii pw. św. Rocha w Czułczycach, która zarządza nekropolią, ks. Mirosław Pradun wyjaśnia, że problem jest mu znany, ale nie może odpowiadać za błędy poprzedników. - Takie przykre niespodzianki oczywiście niepokoją, natomiast nie mam wiedzy, kto i kiedy zainstalował tę płytę – twierdzi duchowny.
Gm. Sawin. Płyta nagrobna w ogrodzeniu. Przebudowując cmentarz, natrafili na przykre „niespodzianki”

Źródło: nadesłane

Jednocześnie wyjaśnia, że w tej chwili parafia prowadzi szereg różnych prac, które mają na celu uporządkowanie przestrzeni nekropolii, ale nie tylko. Cmentarz zyska nowy wygląd, a parafianie będą mogli odwiedzać bliskich w nieco innym otoczeniu. 

- Cóż mogę powiedzieć? Trudno to komentować. Ta płyta stała się widoczna tak naprawdę dopiero teraz, kiedy przeprowadziliśmy gruntowne prace polegające na oczyszczeniu terenu i przygotowaniu nowych miejsc pochówku. Płytę umieszczono w tym miejscu pewnie kilkadziesiąt lat temu. Teraz będziemy mogli zadbać o to, aby została odpowiednio zabezpieczona – wyjaśnia kapłan.

Jednocześnie zauważa, że wciąż zmaga się z nieuzasadnioną krytyką grupy parafian, która zamiast zaangażować się w ciężką pracę i liczne obowiązki, których wciąż przybywa, szukają „haków”. 

- Trudno wyjaśnić taki sposób myślenia i funkcjonowania. Oczywiście, rozumiem, ta płyta czy fragmenty nagrobka nigdy nie powinny znaleźć się w takim miejscu. Ale warto też zauważyć, ile zrobiliśmy i planujemy zrobić w kontekście różnego rodzaju remontów – zarówno zabytkowego kościoła, jak i właśnie cmentarza. Działamy na miarę posiadanych sił i środków. Nie wszystko da się naprawić czy poprawić od razu. Niepokoi również i to, że ci parafianie, którzy zauważają tego typu problemy, nie zgłaszają się bezpośrednio do mnie, tylko poszukują pośredników – zauważa ks. Pradun. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama